- Bez kobiety serce mężczyzny umiera - przyznał zgromadzonym w Piekarach Śląskich pątniczkom kard. Joachim Meisner.
Popołudniowe uroczystości zogniskowały się wokół Godziny Młodzieżowej. Swoją konferencję wygłosił w trakcie tego spotkania bp Piotr Greger, biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej.
W nawiązaniu do hasła tegorocznej pielgrzymki: „Jesteśmy solą ziemi” duszpasterz zaproponował, by wspólnie zastanowić się nad treścią czwartego przykazania. – Co to znaczy, że mamy czcić ojca i matkę? Jak to powinno działać w obie strony? – pytał zebrane kobiety.
Zdaniem bp. Gregera, tak postawione pytania należy rozpatrywać na trzech płaszczyznach. One stanowią „schody”, które musimy pokonać, by w pełni pojąć znaczenie tego przykazania. – To schody wysokie i wąskie. Nie da się żadnego z nich przeskoczyć – zaznaczył.
Pierwszą z płaszczyzn, na jaką wskazał bp Greger, jest zasada sprawiedliwości. – Oznacza to, że człowiekowi należy dać to, co mu się należy z tego tytułu, że jest człowiekiem – tłumaczył. Jednocześnie podkreślił, że sprawiedliwość w relacji dziecko – rodzic nie oznacza partnerstwa, które jest błędem wychowawczym. – Relacja rodziców do dzieci jest zależnością. Na początku, kiedy rodzi się dziecko, jest ona totalna. Później, kiedy dorastamy, stajemy się coraz bardziej odpowiedzialni, więc ta zależność staje się coraz mniejsza. Ale nigdy nie przestajemy być dziećmi swoich rodziców – mówił.
Druga zasada to zasada kultury – zachowujemy się wobec naszych rodziców tak, jak jest to ogólnie przyjęte. Ostatni poziom to przykazanie. – Miłość do rodziców w kontekście przykazania niesie za sobą konieczność poniesienia ofiary z tego, co mi wolno i do czego mam prawo – wyjaśnił. Dlatego podstawą relacji rodziców i dzieci powinien być dialog oparty na argumentach.
Pielgrzymi podczas drogi powrotnej z Piekar Śl.:
Grupa pielgrzymów wracająca z Piekar Śl.
wiara