Nowy numer 38/2023 Archiwum

„Emaus” w Rydułtowach

– Im bardziej świat mówi waszym dzieciom, że wszystko jest dozwolone, tym bardziej mówcie im spokojnie, co jest dobre, a co jest złe! – prosił abp Skworc.

Słuchało go kilkuset ludzi z całej archidiecezji, którzy przyjechali do Rydułtów na „Emaus” – wielkanocny dzień wspólnoty Domowego Kościoła. Arcybiskup Wiktor Skworc prosił ich, żeby pokazując dzieciom jasną granicę między dobrem a złem – choć świat już tego nie rozumie – kierowali się Dekalogiem i sumieniem.

– Musimy jasno powiedzieć, że odnośnie do takich spraw jak małżeństwo, rodzina i życie trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi, uzbrojonych dziś w aparat ideologicznej propagandy już nie ateizmu, a fałszywej antropologii – podkreślał. Mówił też obecnym w kościele św. Jerzego w Rydułtowach małżonkom o ogromnym znaczeniu wspólnej modlitwy i o konieczności przebaczania sobie w rodzinie. W Rydułtowach pracował w latach 1953–1954 ksiądz Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło–Życie, którego Domowy Kościół jest częścią. To tutejszych ministrantów ks. Blachnicki zabrał w 1954 roku na pierwsze zorganizowane przez siebie rekolekcje do Bibieli pod Lublińcem. Wraz z „Rydułtowikami” założyciel oazy zbudował też obok kościoła „Domek Maryi”, czyli dom parafialny, w którym teraz można było zobaczyć poświęconą mu wystawę. Konferencję o nierozerwalności małżeństwa wygłosił w czasie „Emaus” ks. dr hab. Antoni Bartoszek. Dawał przykłady, dlaczego o uratowanie swojego małżeństwa trzeba walczyć. Zauważył, że nawet tajemnica Trójcy Świętej znajduje swoje odbicie w rodzinie, gdzie są ojciec, matka i dziecko – wspólnota osób, która jest możliwa dzięki miłości. I gdzie miłość nie niszczy niepowtarzalności osób.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast