Opieka nad wcześniakami. Kilkusetgramowe maleństwo całkowicie niemal schowane pod połami szlafroka czy koszuli nocnej mamy – Rozczulający widok.
W ej rodzicielskiej bliskości nie przeszkadzają respirator ani sonda, przez którą karmi się takie maluchy. Tym bardziej nie ograniczają jej ściany inkubatora. I chociaż dla wielu wciąż wydaje się to niemożliwe, w szpitalu w Rudzie Śląskiej rodzice wcześniaków kangurują je i to przede wszystkim oni sami się nimi opiekują. – Od pierwszych chwil staramy się aktywizować rodziców. Nie tylko mamy, ale także ojców, którzy w pierwszym okresie po porodzie są bardziej mobilni. Oni chętnie włączają się w opiekę. Mieliśmy nawet tatusia, który przed kangurowaniem wydepilował klatkę piersiową, chociaż to nie jest konieczne – uśmiecha się dr Marta Twardoch-Drozd.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.