- To dzięki państwu jest mniej wypadków, jest mniej ofiar i jest mniej rozpaczy - mówił Piotr Woźniak, główny geolog kraju, do pracowników nadzoru górniczego.
- Wspominaliśmy niedawno początki górnictwa miedziowego w Polsce: jak słaby był tam nadzór i jak wiele ofiar – mówił Piotr Woźniak.
Wyższy Urząd Górniczy, choć powstał 90 lat temu, dopiero w 1951 roku rozciągnął swój nadzór nad innymi rodzajami górnictwa, niż tylko węgla kamiennego. Wtedy właśnie WUG w Katowicach stał się centralnym organem nadzoru górniczego, któremu podporządkowano 14 okręgowych urzędów górniczych. WUG to jedyny w Polsce centralny urząd administracji rządowej, który jest usytuowany poza Warszawą.
– Państwa praca przez te 90 lat to coś, czego nie da się kupić za pieniądze: prewencja, zapobieganie. To dzięki państwu jest mniej wypadków, jest mniej ofiar i jest mniej rozpaczy – mówił Piotr Woźniak.
Z okazji 90-lecia WUG jego pracownicy i goście uczestniczyli we Mszy św. w kościele św. Piotra i Pawła w Katowicach. Przewodniczył jej abp senior Damian Zimoń. Później uroczystość przeniosła się do auli Akademii Muzycznej. Były tam odznaczenia dla pracowników oraz dla wydziałów 15 kopalń, w których w ostatnim roku nie było żadnych kar, wypadków śmiertelnych i ciężkich, oraz w których liczba urazów lekkich malała.
Najbardziej widowiskową uroczystości barbórkowej WUG było oczywiście wręczenie górniczych szpad. Górnicy, którzy je dostali, przemaszerowali w tunelu ze szpad wzniesionych w górę (zobacz ostatnie zdjęcia w galerii).