Starczy już tego odchudzania i przykręcania śruby górnictwu. Teraz tę gałąź gospodarki trzeba rozwijać – powiedział w Katowicach wicepremier Waldemar Pawlak.
– Doszliśmy do sytuacji, w której cena węgla jest na poziomie światowym – uzasadniał. Dodał, że jednocześnie polski węgiel bez problemu znajduje nabywców.
Niestety, trzeba wziąć poprawkę na to, że te miłe dla uszu górników słowa padły na spotkaniu z Bractwem Gwarków Związku Górnośląskiego. Być może było więc w nich więcej kurtuazji, niż deklaracji podjęcia realnych działań. Zwłaszcza, że wicepremier już nie powiedział, jak konkretnie miałoby wyglądać wsparcie rządu dla rozwoju branży górniczej.
Spotkanie Bractwa Gwarków z wicepremierem odbyło się w domu parafialnym parafii św. Piotra i Pawła w Katowicach. Waldemar Pawlak mówił m.in. o pracach rządu nad opłatą, która miałaby zastąpić podatek od wyrobisk górniczych. Przypomnijmy, że w zeszłym roku Trybunał Konstytucyjny przeciął długoletni spór o ten podatek między samorządami a kopalniami, przyznając rację górnictwu. Gminy, pod którymi fedrują kopalnie, stanęły więc przed utratą bardzo dużej części swoich dotychczasowych dochodów. – Chcemy doprowadzić do podzielenia opłaty eksploatacyjnej w taki sposób, żeby i samorządy były zadowolone, i kopalnie mogły funkcjonować. Być może trzeba będzie zwiększyć opłatę eksploatacyjną. Będzie to dotyczyć to nie tylko górnictwa węgla, ale też wydobycia gazu łupkowego – zapowiedział wicepremier. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o to, by lokalne społeczności miały poczucie uczestniczenia w zyskach z wydobycia na ich terenie.