Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Katowickiego

Katowicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • KATOWICKA 1925
  • Rok Jubileuszowy
    • Sto na sto
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
katowice.gosc.pl → W archidiecezji → Koncert Nergala i Boża moc

Koncert Nergala i Boża moc przejdź do galerii

To był przejmujący widok: trzech mężczyzn i dziecko spokojnie sobie stali i modlili się Różańcem. A wokół liczni ubrani na czarno ludzie śmiali się z nich, wymachiwali im nad głowami palcami ułożonymi w diabelskie rogi, tłumnie robili sobie z nimi selfie i filmowali, jak sensację w cyrku.

 
Modlący się na chodniku przed koncertem zespołu "Behemot" w Katowicach Przemysław Kucharczak /Foto Gość

A tych trzech mężczyzn i chłopiec, jakby nigdy nic, dalej się modliło. Bez cienia agresji, ze spokojnymi, wręcz jaśniejącymi twarzami - jasna plama w tłumie czarnych postaci. Po kwadransie dołączyło do nich jeszcze około 10 osób. Modlili się wieczorem 30 września na chodniku przed klubem w Katowicach, w którym za chwilę miał się zacząć koncert satanistycznego zespołu „Behemot”.

Ta grupa ze swoim liderem Adamem „Nergalem” Darskim znana jest z bluźnienia przeciw Bogu, profanowania Biblii i polskiego godła. Zespół zapowiedział niedawno nawet rozdawanie na koncertach własnych hostii.

Być może ktoś z dziennikarzy, którzy stawili się na miejscu, liczył na coś więcej, na jakiś „oszołomski” protest, zadymę, zacięte w nienawiści twarze wierzących. To musiało być rozczarowujące, że tych kilkunastu ludzi „tylko” się modliło. Nie wznosili żadnych haseł, uśmiechali się i nawet - o zgrozo - sympatycznie wyglądali.

Tymczasem wokół tłum „darł łacha”. Ludzie w czarnych koszulkach i skórach intonowali „Nie boję się, gdy ciemno jest”, oraz wołali z rozbawieniem: „Spalić krzyż!", „Ma ktoś drewno?” i „Chrześcijańskie ścierwa!”.

Prawdopodobnie większość z urządzających tę zabawę fanów Nergala nie wierzy ani w niebo, ani w piekło. A jednak z jakiegoś powodu, którego pewnie sami nie rozumieją, obwieszają się pentagramami i innymi diabelskimi symbolami. Robią to, ponieważ świat duchowy istnieje i ma na nich wpływ o wiele większy, niż są w stanie przyznać. Nie zdają sobie sprawy, w co naprawdę się pakują.

Jeden z najbardziej dokazujących chłopaków w czerni, który nawet klękał na chodniku i udawał, że też się modli, w pewnym momencie podszedł tuż do modlących się i zapytał tak, żeby usłyszeli go kumple: „Przepraszam że przeszkadzam, ale o co się państwo modlicie?”. Pytanie było całkiem sensowne, ale nikt mu nie odpowiedział, bo zadał je w środku dziesiątki Różańca. Gdyby zapytał w innym momencie, musiałby usłyszeć przyjacielskie: „Za ciebie, bracie”.

Modlący się ludzie przyszli na apel Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę, ruchu, który powstał w Polsce przed paru laty w sposób zupełnie oddolny. Niektórzy nawet nie są z nim związani, a tylko przeczytali o tej planowanej akcji modlitewnej w internecie.

Autorom akcji chodzi nie tylko o ratunek dla ludzi, którzy fascynują się muzyką, niosącą satanistyczne treści - bo, niestety, jedno od drugiego nie da się oddzielić. Chodzi też o ekspiację, przebłaganie Boga za obrażające Go treści, padające ze sceny w Katowicach. Każdy, kto ma doświadczenie istnienia świata duchowego wie, że to nie jest obojętne. Podobnie, jak modlitwa sprowadza Boże błogosławieństwo na miasto i jego mieszkańców, tak i bluźnierstwo może ściągać przekleństwo.

- Szatan jest tak stary, jak świat, a my żyjemy na tym świecie tylko 50, 60, 80 lat. Nigdy go nie dogonimy w inteligencji. Natomiast w zaufaniu Bogu przegonimy go. Bo to moc Boża zwycięża, a nie człowiek - powiedział nam Imre Polgar, Węgier od dziewięciu lat mieszkający w Katowicach. Przyszedł na tę modlitwę, bo przeczytał o niej w internecie. Razem z nim o opiekę Maryi nad wchodzącymi na koncert ludźmi, modlił się jego jasnowłosy syn, Maksymilian, uczeń podstawówki.

- Dawid nie zwyciężył Goliata kamyczkami, ale zaufaniem. Taka gromadka, jak 8 starszych pań, dwoje dzieci i trzech mężczyzn, to jest bardzo dużo - powiedział nam Imre.

Modlitwa zakończyła się pół godziny przed koncertem. Większość chrześcijan rozeszło się. I tylko trzech chłopaków w czarnych strojach zaczęło rozmawiać z dwoma chłopakami, którzy przed chwilą się modlili. Widać było, że jedni i drudzy traktują się ze szczerym... szacunkiem. - ...Bo Wszechświat jest racjonalny – mówił chłopak w koszulce z motywami pro-life. - No dobrze, ale... – dyskutował z nim równie sympatyczny chłopak w czerni. Nie wypadało podsłuchiwać, więc wysłannik „Gościa” poszedł dalej.

Jednym z trzech chłopaków, którzy tak spokojnie i z szacunkiem rozmawiali z dwoma chrześcijanami, był ten, który przed kwadransem najbardziej dokazywał, klękając na chodniku. Ten sam, który zadał wtedy to całkiem sensowne, choć prowokacyjne pytanie, o co się modlą. Być może jest już gotów przyjąć odpowiedź.

Przeczytaj też historię nawróconego fana zespołu "Behemot".

« ‹ 1 › »
Modlitwa przed koncertem zespołu "Behemot"

WIARA.PL DODANE 01.10.2016

Modlitwa przed koncertem zespołu "Behemot"

Działo się to wieczorem 30 września 2016 r. w Katowicach, przed koncertem satanistycznej grupy "Behemot". Modlitwę różańcową zaczęło trzech mężczyzn i mały chłopiec, później dołączyło jeszcze ok. 10 osób.  
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

|

GOSC.PL

publikacja 30.09.2016 23:18

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj

Polecane w subskrypcji

  • Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak interpretować sondaże? Opisują rzeczywistość czy raczej ją kreują?
  • W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
    • Polska
    • Konstanty Pilawa
    W Polsce ubywa obywateli. Czyli tych, którzy wierzą, że ich głos coś znaczy
  • „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Madonna z Dzieciątkiem ukazująca się św. Filipowi Nereuszowi i św. Julianie Falconeri” na płótnie z XVIII w.
  • George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
    • Rozmowa
    • ks. Rafał Skitek
    George Weigel dla „Gościa Niedzielnego”: Przyszłość świata może istnieć bez Chrystusa, ale będzie to przyszłość bardzo ponura
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X