Amadeusz ma 9 lat, idzie po raz 8. Jola i Darek poznali się w drodze - za rok się pobiorą.
Prezentujemy historie Ślązaków wędrujących w 71. Pielgrzymce Rybnickiej.
Rodzina w komplecie: roczna Michasia, 4-letni Nikodem, 9-letni Amadeusz, tata Jacek, mama Kasia, babcia Ela i dziadek Zenon Joanna Juroszek /Foto Gość 9-letni Amadeusz z Rybnika na pielgrzymkę wybrał się po raz... 8. To już trzecia wyprawa, którą pokonuje na własnych nogach. Razem z nim pielgrzymują rodzice, 4-letni brat (pielgrzymuje 5. raz) i roczna siostra. Są też dziadkowie i dalsza rodzina. Stanowią silną ekipę grupy I.
- Pielgrzymuję już 25. raz - mówi Katarzyna Grajner, mama Amadeusza. - To dzięki mamie, która idzie 41. - dodaje z uśmiechem. Obie przyznają, że zawsze wszystkie wyjazdy wakacyjne dostosowane są właśnie do pielgrzymki.
Tym razem towarzyszy im szczególna intencja. - Mama jest chora - mówi łamiącym się głosem. - Dowiedzieliśmy się o tym niedawno i chyba w jej intencji wszyscy idziemy.
- Ale nie tylko, podziękowań też jest wiele - dodaje babcia, Elżbieta Nieszporek.
Jola i Darek Joanna Juroszek /Foto Gość Jola z Gołkowic i Darek z Boguszowic poznali się na Pielgrzymce Rybnickiej. Za rok o tej porze będą już małżeństwem, właśnie w intencji swojego narzeczeństwa idą w tym roku na Jasną Górę. Opowiadają nam kulisy początków swojej znajomości.
- Darek pielgrzymuje 10. raz, a ja 4. - wyjaśnia Jola. - Poznaliśmy się cztery lata temu. W piątek w Kamienicy, kiedy szłam z obolałą nogą, kulałam z bagażem, Darek podszedł, wziął mi bagaż i tak się poznaliśmy. Następnego dnia rano szukaliśmy się. On powiedział mi: "Ja chodzę z tyłu", a ja wytłumaczyłam mu, że chodzę z przodu.
- Na drugi dzień oboje poszliśmy w przeciwne strony i się spotkaliśmy - wtrąca się Darek. - Spotkaliśmy się na postoju i szliśmy już razem aż do Częstochowy.
Wesele planują za rok w czwartek, w sobotę już jako małżonkowie chcą dołączyć do Pielgrzymki Rybnickiej.