Na Stadionie Miejskim z młodymi świata rejonu tyskiego spotkał się mianowany przez Franciszka misjonarz miłosierdzia.
To ks. Michał Olszewski, sercanin, rekolekcjonista i ewangelizator, dyrektor Grupy Medialnej Profeto.
Na początku poprosił o brawa dla Jezusa. Nieco później młodym świata wytłumaczył się z celowej gafy.
- Mamy tak wielkie święto, powinienem mieć na sobie białą stułę. A mam fioletową - mówił. - Wiecie dlaczego? Od papieża otrzymali ją misjonarze miłosierdzia. I powiedział nam tak: "Dokądkolwiek pójdziecie w Roku Miłosierdzia, zakładajcie tę stułę i mówcie ludziom, że papież Franciszek ich kocha. I że każdego chciałby przytulić" - wyjaśniał, a w tle wtórował mu aplauz młodych. - Papież Franciszek was kocha i nie może doczekać się spotkania z wami!
- Foto, foto! - krzyczeli do nas Włosi, no to mają foto :) Joanna Juroszek /Foto Gość
Szczęściarze w Tychach
Misjonarz miłosierdzia swoje nauczanie oparł na fragmencie z Listu do Galatów: "Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie" (Ga 2, 20).
- Święty Paweł chce nam powiedzieć o największym Skarbie, jaki posiadamy - wyjaśniał. - Dzięki temu, że jesteśmy ochrzczeni, i że przystępujemy do innych sakramentów, mamy w sobie największy Skarb, którym jest Chrystus. Jesteśmy największymi szczęściarzami, bo żyjemy w Chrystusie.
O tym, jak wielkim przywilejem jest bycie częścią Kościoła mówił na przykładzie świadectwa bp. Grzegorza Rysia. Wygłosił je w trakcie rekolekcji dla ewangelizatorów świata w Krakowie. - Biskup pojechał odprawić Mszę św. do szpitala do jednego z biskupów, który jest bardzo chory, leży w zasadzie nieprzytomny (zapewne chodzi o kard. Macharskiego - przyp. jj). Jego funkcje życiowe widać na wykresie monitora. I kiedy (bp Ryś) zaczął odprawiać Mszę św., jego puls był na normalnym poziomie. Ale gdy zaczął wypowiadać słowa konsekracji: "To jest Ciało moje, to jest Krew moja", to puls tego biskupa na monitorach skoczył do ponad 100. Zobaczcie, jak życie Chrystusa jest w nas wszczepione. Dlatego dzisiaj toczy się wielka batalia o to, żeby uratować w sobie to życie.
Kapłan przypomniał, że papież ustanawiając Rok Miłosierdzia, pragnął, by każdy człowiek w tym czasie mógł poznać prawdziwe oblicze kochającego Boga, by mógł spotkać Go twarzą w twarz. Młodych zachęcał, by byli świadkami miłosierdzia wśród swoich rówieśników. Na przykład pośród tych, którzy zaraz po przyjęciu sakramentu bierzmowania odeszli z Kościoła. - Chcę was prosić, byście się stali misjonarzami Skarbu. Byście głosili Jezusa i pomogli waszym rówieśnikom wygrać tę walkę. Zgadzacie się?
Odpowiedzią były brawa.