Pielgrzymi dotarli do Paniówek. Przed nimi ostatni odcinek do Rud Raciborskich.
– Pierwszy etap był bardzo dobry. Świetne tempo. Pogoda super! To już moja 3. pielgrzymka – mówi Julia Standera z parafii św. Stanisława z Bytomia.
Na rolkach jeździ od dziecka. Trenuje regularnie od 2 lat. – Jadę w intencji Światowych Dni Młodzieży i dobrego zdania sesji – dodaje. Julia jest studentką inżynierii środowiska.
– "Jo zawsze robia wszystko na ostatnia chwila" – mówi Dawid Hernik (Piernik) z parafii św. Anioła Stróża w Gorzycach. Tak się do niego wszyscy zwracają.
– Pierwszy etap był łatwy. Podczas trasy poznaję ludzi, rozmawiam. Otwieram się na innych – dodaje.
– Trochę boli mnie noga. Ale jakieś cierpienie musi być – mówi. – Mój tata jest bardzo chory. Ma raka. Jadę dla niego. Chcę, by Pan Bóg go wspierał w chorobie. Mam jeszcze dwie inne intencje. Pragnę rozpoznać moją drogę życiową. No i oczywiście dobre przeżycie Światowych Dni Młodzieży – wyznaje.
Przeczytaj także: