3 stycznia 1926 roku August Hlond przyjął święcenia biskupie, formalnie obejmując urząd biskupa katowickiego. Wydarzenia sprzed 90 lat przypomniała niedzielna inscenizacja w kościele Apostołów Piotra i Pawła, który był pierwszą katowicką katedrą. O kulisach i przebiegu inscenizacji opowiada Sebastian Pustelnik, jej pomysłodawca i organizator.
Inspiruje mnie historia diecezji katowickiej. Tak wiele wydarzyło się przez 90 lat od momentu jej powstania, że można nakręcić o niej całkiem niezły film. Albo nawet cykl filmów. Część wydarzeń można ukazać w inscenizacjach lub rekonstrukcjach historycznych.
Od pewnego czasu zainteresowałem się szczególnie historią kościoła Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach, czyli pierwszą katedrą.
Rozpocząłem poszukiwania różnego rodzaju pamiątek związanych z tą świątynią, a także zdjęć i artykułów prasowych. I tak natrafiłem na opis przybycia biskupa nominata ks. Augusta Hlonda z Oświęcimia do Katowic oraz uroczystości jego święceń biskupich. Relację z tego wydarzenia znalazłem w numerze "Gościa Niedzielnego" z 1926 roku.
Zwróciłem się z prośbą do proboszcza parafii ks. Andrzeja Nowickiego o możliwość przygotowania, wraz z grupą młodzieży z Rudy Śląskiej, inscenizacji na jubileusz 90-lecia sakry biskupiej pierwszego pasterza diecezji.
W rolę sługi Bożego wcielił się Ireneusz Kominek, opiekun ministrantów z parafii św. Wawrzyńca i św. Antoniego w Rudzie Śl. Ja sam zagrałem rolę kardynała Aleksandra Kakowskiego.
Jan Brandys, właściciel stajni ARETA z Chorzowa-Batorego, zgodził się wypożyczyć dorożkę, którą Biskup Nominat wraz z Biskupami Konsekratorami mógłby podjechać pod katowicką prokatedrę.
Inscenizacja odbyła się w niedzielę 3 stycznia. Rozpoczęła się Mszą pod przewodnictwem bp. Marka Szkudło. Po Mszy pod schody prokatedry podjechała dorożka. Tam na przybyłych czekali ks. proboszcz Karol Mathea (Dawid Lemański) i ks. prałat Jan Kapica (Kamil Podraza). Po ucałowaniu krucyfiksu przez kardynała Kakowskiego i bp. Hlonda, przy dźwiękach kolędy "Adeste Fideles", ruszyła uroczysta procesja do prezbiterium. Ks. proboszcz Mathea powitał gości i podkreślił doniosłość tego wydarzenia. W tym czasie aktorzy udali się do zakrystii, by tam włożyć szaty liturgiczne. Do nich dołączyło jeszcze dwóch aktorów, grających Biskupów Konsekratorów: bp. Anatola Nowaka (Konrad Szydło) i bp. Stanisława Kostkę Łukowskiego (Jakub Matusiak).
Przy dźwiękach łacińskich nieszporów procesja biskupów ruszyła do stopni komunijnych. Bp Nowak poprosił kardynała, aby ten udzielił święceń biskupich ks. Augustowi Hlondowi.
Po odczytaniu rozkazu apostolskiego ks. Hlond zdjął kapę i ubrał dalmatykę, ornat i manipularz. Następnie podczas Litanii Sanctorum Biskup Nominat położył się krzyżem na posadzce pierwszej katedry. Kiedy ks. Hlond ukląkł, nastąpiła modlitwa konsekratora, owinięcie głowy wyświęcanego chustą i włożenie ewangeliarza na jego barki.
Po hymnie Veni Creator Spiritus miało miejsce wręczenie pastorału, ubranie rękawiczek, nałożenie pierścienia i mitry. Następnie Biskupi Konsekratorzy podnieśli z klęczek nowego biskupa, a kardynał zaintonował "Te Deum Laudamus". Wtedy bp Hlond, w towarzystwie dwóch biskupów, przeszedł wzdłuż kościoła, udzielając pierwszego błogosławieństwa biskupiego. Wszyscy zgromadzeni w kościele odśpiewali hymn "Boże, coś Polskę".
Inscenizacji towarzyszyła wystawa poświęcona Augustowi Hlondowi. W poszukiwaniu zdjęć z przełomu 1925/26 kontaktowałem się między innymi z księżmi Salezjanami i Chrystusowcami. Prosiłem o pomoc Muzeum Miasta Mysłowice, a także żyjących krewnych prymasa Augusta Hlonda.
W międzyczasie skontaktowałem się z panem Łukaszem Kobielą, który wraz z dr. Andrzejem Drogoniem przygotowali wystawę poświęconą Augustowi Hlondowi, która prezentowana jest w całej Polsce. Łukasz Kobiela sprowadził ją na uroczystości do Katowic. Ekspozycja przedstawia postać Augusta Hlonda, jego życie i posługę w trudnych czasach budowy II Rzeczypospolitej, II wojny światowej i w komunistycznej rzeczywistości. Wydarzenia z życia ilustrowane są fotografiami, dokumentami i zapiskami.