Od pierwszych dni października trwa peregrynacja obrazu MB Piekarskiej. Tym razem daleko - za oceanem, wśród Polonii mieszkającej w USA. Różaniec przed cudownym wizerunkiem zjednoczył już tysiące wiernych z Pittsburgha, Nowego Jorku i Teksasu.
Przed obrazem modlili się też mieszkańcy miejscowości Panna Maria z parafii Niepokalanego poczęcia NMP. Miasto, założone w 1854 r. przez sprowadzonych tam przez franciszkanina o. Leopolda Moczygembę Ślązaków, jest uważane za najstarszą polską osadę w Stanach Zjednoczonych.
W zeszłym roku delegacja śląskich Teksańczyków odwiedziła Piekary. - Kilka dni temu kilka tysięcy wiernych, pod przewodnictwem biskupa Johna W. Yanta, modliło się przed tym samym wizerunkiem w Teksasie - wspomina ks. Franciszek Kurzaj, który od 1986 r. towarzyszy potomkom śląskich emigrantów.
- Kopia obrazu MB Piekarskiej wędrowała także z domu do domu, a ludzie samotni i chorzy modlili się bardzo żarliwie - opowiada ks. Adrian Lejta, wikariusz bazyliki w Piekarach.
Piekarscy wierni znają historię cudownego obrazu, który wiele razy był w drodze do różnych miast. Sława sanktuarium wzrosła dzięki cudownym uzdrowieniom z zarazy w Pradze czy w Hradcu Králové. Kustosz sanktuarium, ks. Władysław Nieszporek, ma nadzieję, że tak będzie i teraz.
Wikariusze piekarskiej bazyliki wraz z delegacją świeckich udali się z kopią cudownego wizerunku, by głosić słowo Boże i przypominać historię sanktuarium. - Są to wzruszające momenty, w których wierni po kilkudziesięciu latach modlą się tymi samymi pieśniami, którymi modlili się ich dziadkowie i ze łzami w oczach opowiadają o swoich korzeniach - mówi ks. Adam Zgodzaj. Misja w Stanach Zjednoczonych wpisuje się w program 90-lecia istnienia diecezji katowickiej i jest doskonałą okazją do nowej ewangelizacji.
Abp Wiktor Skworc w swoim liście do Polonii z USA zachęca, żeby kopia obrazu już nie wracała na Śląsk, ale została w Teksasie i jeszcze silniej połączyła duchowo wiernych ze Śląskiem.
Panna Maria, San Antonio, Victoria, Yorktown, Houston, Foresville - to tylko fragment szlaku, przez który przechodzą Maryja z Jezusem, by uczyć sprawiedliwości i miłości społecznej.
Przed naszą delegacją jeszcze tysiące kilometrów i wiele polskich serc czekających na dobrą nowinę ze Śląska.