- Społeczeństwo, które buduje Polskę drugiego stulecia niepodległości nie będzie mogło obejść się bez Boga. Nie będzie się mogło także obejść bez kogoś, kto jak Kościół posiada sprawność w pracy nad podstawowymi problemami człowieka - mówił 11 listopada abp Wiktor Skworc.
W archikatedrze Chrystusa Króla przewodniczył on Mszy św. sprawowanej za ojczyznę. W intencjach Polski w 99. rocznicę odzyskania niepodległości modlili się również biskupi pomocniczy: Adam Wodarczyk i Marek Szkudło, kapłani archidiecezji oraz bp Marian Niemiec, zwierzchnik diecezji katowickiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Odpowiedzialność władz
W homilii metropolita katowicki przypomniał, że podstawowym zadaniem osób sprawujących władzę w państwie jest dbanie o dobro wspólne obywateli, odpowiedzialność za swoje decyzję oraz traktowanie pracy jako służby.
Abp Skworc w swoim słowie odniósł się również do problemu korupcji.
- Kościół wskazuje i będzie wskazywał, że kluczem do rozwiązania sprawy korupcji i innych trudnych spraw nie są najbardziej restrykcyjne prawa, nawet sejmowe komisje śledcze a prawi ludzie! Aby zmieniły się struktury, służyć w nich muszą ludzie prawych sumień. Ludzie, którzy nie godzą się na bylejakość życia publicznego, serwowanie sloganów ze strony partii politycznych; ludzie nieakceptujący fałszywego przekonania, że za pomocą zła można zbudować dobro. Ludzie, potrafiący oceniać konkretne działanie z punktu widzenia dobra wspólnego. Ludzie, którzy potrafią i ostatecznie chcą wziąć odpowiedzialność za jego budowanie - mówił w katowickiej archikatedrze.
Na służbie
Dalej metropolita katowicki wyjaśnił, że państwo może działać wyłącznie dzięki moralności swoich funkcjonariuszy. Dodał, że jej podstawową cechą powinna być służba. - Czas służby, inaczej niż czas sprawowania kadencyjnej władzy, jest osiągalny dla każdego, bliski na wyciągnięcie ręki - przekonywał.
- Musimy, jako chrześcijanie a zarazem ludzi polityki, administracji, rządu i samorządu, Kościoła, musimy codziennie dokonywać wyboru - czy służymy czemuś, czy komuś, pamiętając, że "żaden sługa nie może dwom panom służyć"; pamiętając, że istnieje porządek, który nie poddaje się władzy ludzi czasem nawet niewyobrażalnie potężnych. Jest to porządek składający się z praw i sił, za którymi występuje Bóg; Pan historii. To Jemu w naszej modlitwie oddajemy teraźniejszość i przyszłość nas samych i naszej ojczyzny - mówił na zakończenie kazania.
W Eucharystii uczestniczyli też przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i samorządowych, kompanie reprezentacyjne służb mundurowych oraz kombatanci.
Modlitwę animował chór Filharmonii Śląskiej pod dyr. Jarosława Wolanina. Wcześniej przed katedrą wystąpiły Orkiestra Dęta Katowice oraz chór uczniów X LO im. Ignacego J. Paderewskiego.
Po Eucharystii uroczystości przeniosły się pod pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam odbyło się m.in. uroczyste wciągnięcie flagi Polski na maszt, odśpiewanie hymnu państwowego, przemówienie wojewody śląskiego, Apel Pamięci, salwa honorowa oraz złożenie wieńców pod pomnikiem.