Sejm upamiętnił Tragedię Górnośląską w jej 70. rocznicę.
Tragedię ludności Górnego Śląska pogłębiała działalność polskiego, komunistycznego aparatu represji i administracji, dokonujących rozliczeń narodowościowych, u podstaw których leżały często nieuzasadnione uprzedzenia narodowe, dążenie do zemsty lub uzyskania korzyści majątkowych. Symbolem tego zjawiska stały się obozy w Świętochłowicach i Łambinowicach, administrowane przez Urząd Bezpieczeństwa, gdzie zmarło blisko 3 tysiące osób (co najmniej 1855 w Świętochłowicach i 1140 w Łambinowicach), w zdecydowanej większości pochodzących z Górnego Śląska.
Przez długie lata mieszkańcy Górnego Śląska, podobnie jak inne ofiary zbrodni komunistycznych w Polsce, nie mogli doczekać się sprawiedliwości. W PRL zbrodnie komunistyczne nie mogły być podejmowane w dyskursie publicznym. Po 1989 roku kwestia zbrodni o podłożu narodowościowym popełnionych przez funkcjonariuszy polskiego aparatu bezpieczeństwa długo była pomijana lub marginalizowana. Od tego czasu ustalenia naukowe, przede wszystkim historyków i prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, potwierdziły skalę i charakter zbrodni popełnionych na Górnym Śląsku.
Nadal żyje wiele ofiar przemocy, które nie doczekały się aktu sprawiedliwości i uznania swej krzywdy przez państwo polskie. Dlatego wnioskodawcy uznają, że przyjęcie uchwały przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej będzie nie tylko aktem sprawiedliwości, ale także sygnałem dla nauczycieli, naukowców, działaczy społecznych i politycznych, aby spotęgować wysiłki na rzecz rzetelnego opisania przeszłości i pojednania narodowego.