Jest ich 50. Ruszyli do Turynu na liturgiczne wspomnienie bł. Piera Giorgia Frassatiego, czyli na 4 lipca.
To przede wszystkim młodzi ludzie z całej archidiecezji: z Katowic, Rybnika, Pszczyny, Piekar, z pojedynczymi osobami z Zagłębia i jednym chłopakiem z Nowego Sącza. Ruszyli rankiem 3 lipca z rybnickiego os. Nowiny. Jadą autokarem. – Na pomysł tego wyjazdu wpadliśmy z Towarzystwem Ciemnych Typów 28 kwietnia na Stożku. Ta grupa to około 100 uczniów, rodziców i nauczycieli szkoły muzycznej w Katowicach, którzy się za siebie modlą i chodzą razem po górach – mówi ks. Krzysztof Nowrot, wikary parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Rybniku. – Ogłosiliśmy ten pomysł gdzie się dało i zebrała się grupa 50 chętnych z całej archidiecezji na wyjazd.
Oprócz Mszy św. w turyńskiej katedrze, przy grobie błogosławionego, śląskie Ciemne Typy chcą w północnych Włoszech wędrować jego śladem. W programie są dzień poświęcony na pomaganie chorym w szpitalu, na zwiedzanie redakcji dziennika „La Stampa” i, oczywiście, na wędrówki po górach. I to po tych samych szczytach, po których chodził z założonym przez siebie Towarzystwem Ciemnych Typów bł. Pier Giorgio Frassati. W Turynie będzie też czas na spotkanie z Wandą Gawrońską, siostrzenicą błogosławionego. Będzie można z nią porozmawiać po polsku, ponieważ pani Wanda jest córką Włoszki (siostry Piera Giorgia) i Polaka.
Każdy z pielgrzymów dostał w kopercie inną intencję, w której ma się po drodze modlić. A wszyscy razem modlą się też w intencji Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro.
Uczestnicy pielgrzymki Cammino di Pier Giorgio 2013 tuż przed wyjazdem z Rybnika Przemysław Kucharczak /GN