Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • MichałObrębski
    06.03.2017 18:32
    Arcybiskup Skworc się myli.
    Systemem politycznym zgodnym z duchem ewangelii jest demokracja zachodnioeuropejska. Zaś systemem ekonomicznym w pełni odpowiadającym nauce Chrystusa jest liberalizm gospodarczy w swoim pierwotnym sensie, zanim pojęcie liberalizmu, jak tęcza – symbol przymierza z Noem, zostało przywłaszczone przez uzurpatorów-lewaków.
    Liberalizm taki o jakim pisał Adam Smith oznacza państwo wtrącające się do gospodarki tylko o tyle, o ile jest to konieczne. Czyli – prawie w ogóle.
    Jest to system wolności i jako taki w pełnie odpowiada nauce Kościoła (czytaj „nauce Kościoła”, nie „społecznej nauce Kościoła”). Gdyż chrześcijaństwo jest religią wolności.
    Michał Obrębski
    • Gość
      06.03.2017 21:18
      Bzdura Panie Obrębski. Demokracja nie jest takim systemem... Dowòd? Jeżeli 95 proc. społeczeństwa głosuje np. za ustawą pro aborcyjną i podobnymi to nie oznacza to, że jest to dobre i Bogu się podoba... Nie jest to zgodne z Ewangelią.
      • MichałObrębski
        07.03.2017 09:35
        Nie. Nie jest to bzdura.
        Gdyż w dyktaturze wystarczy, że tylko jedna osoba - dyktator opowie się za aborcją i już staje się ona prawem.
        Pozdrawiam.
        Michał Obrębski
        doceń 2
        0
    • Gość
      07.03.2017 00:41
      gdzie Ewangelia mówi coś o liberalizmie gospodarczym?
      doceń 14
      • MichałObrębski
        07.03.2017 09:32
        "Nie kradnij". "Nie pożądaj" żadnej rzeczy "bliźniego swego". Choć to niezupełnie Ewangelia.
        I dalej: "Chcę byście szli i owoc przynosili". "Nie wyjdziesz" z więzienia, "aż oddasz do ostatniego grosza". "Niech każdy na własny koszt żyje" Itd.
        Pozdrawiam.
        Michał Obrębski
        doceń 2
        0
      • JAWA25
        08.03.2017 00:03
        "Niech każdy na własny koszt żyje" z czego to cytat? a pozostałe jakoś nie bardzo pasują do postawionej tezy. I "Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!" (Mt 5,42) "Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne" (Dzieje Apostolskie 4,32)
        doceń 13
        0
  • SZ
    06.03.2017 20:12
    Uważam ,że Biskup Skworc bardzo mądrze i roztropnie się wypowiedział. Kościół jest po to by zajmować się sprawami wiary a nie opowiadaniem się po określonej stronie politycznej. Takie opowiadanie się dzieli wiernych. A duch podziału jest przeciwieństwem ducha jedności. Duch podziału nie pochodzi od Boga. Oczywiście należy popierać postawy chrześcijańskie i bronić krzyża również w przestrzeni politycznej ale bez popierania danej partii politycznej. Kościół w tym i kościół hierarchiczny powinien zajmować się formowaniem ludzkich sumień. Może być kto i z nazwy prawy a może mieć bardziej zdeformowane sumienie niż ten z nazwy nieprawy. Jan Paweł II mówił ,, Polska woła o ludzi sumienia". ( Skoczów 22.05.1995). Mnie osobiście niepokoi takie urzędowe wikłanie wiary w politykę . Jak to się skończyło widać na przykładzie Hiszpanii. Co do polityki kościoła w sprawie małżeństw. Uważam ,że nastąpiła tutaj daleko idąca liberalizacja. Szczególnie w zakresie unieważniania małżeństw przez Sądy Biskupie. Brakuje właściwego formowania w zakresie przygotowania do małżeństwa. Tutaj Kościół ma baaaaaaaardzo wiele do zrobienia. Ksiądz Dziewiecki pisze ,że sakrament małżeństwa powinien być przywilejem a nie czymś powszechnym . I później widać skutki w postaci takiego liberalnego podejścia w postaci unieważnień małżeństw.
    • Gość
      07.03.2017 00:40
      "bronić krzyża również w przestrzeni politycznej" ? modlić się trzeba w ukryciu (Mt 6,6) a o hierarchicznym Kościele Credo milczy
      doceń 14
  • Gość_Wtorkowy
    06.03.2017 20:50
    Jednym z kluczowych postulatów Katolickiej Nauki Społecznej jest podział władzy. Już Leon XIII w encyklice Rerum novarum w 1891 r. przedstawia organizację społeczeństwa opartą na trzech
    władzach — prawodawczej, wykonawczej i sądowniczej.
    Sto lat późnej Jan Paweł II w encyklice Centesimus annus domaga się aby "każda władza była
    równoważona przez inne władze i inne zakresy kompetencji, które by ją utrzymywały
    we właściwych granicach. Na tym właśnie polega zasada 'państwa praworządnego',
    w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi."
    Dlaczego Episkopat Polski nie domaga się od obecnie rządzących poszanowania zasady podziału władzy?
    • Gość
      07.03.2017 12:08
      tym bardziej, że obecnie rządzący to protegowani duchowieństwa, biskupi mają udział w zwycięstwie wyborczym aktualnie rządzącej niepraworządnej większości. Prosta przyzwoitość kazalaby upomnieć protegowanych, inaczej odium spada na protektora. Zdarza sie stawiać na złego konia, ale tu milczenie wygląda na uchylanie sie od odpowiedzialności a własne czyny
      doceń 0
    • Gość
      07.03.2017 14:10
      Dlaczego episkopat nie domaga sie poszanowania tej zasady przez władzę sądowniczą, która uzurpuje sobie wszechwładztwo i stawia sie ponad wszyskimi obywatelami w Polsce?
      doceń 0
  • slezan84
    06.03.2017 21:41
    slezan84
    Metropolia to kolejny krok, żeby Ślązaków jeszcze bardziej chwycić za krtań. Podobnie było z podziałem Górnego Śląska na dwa województwa i przyłączeniem do śląskiej części Śląskiego zachodniej Małopolski. Ostatni list pasterski o metropolii górnośląskiej przypomniał górnośląskim wiernym, gdzie jest ich region, szkoda, że nie wybrzmiało to w tym wywiadzie.
    • brunero
      07.03.2017 09:16
      brunero
      A tak konkretnie, to kto kogo trzyma za krtań i w jaki sposób?
      doceń 14
  • Gość
    06.03.2017 21:57
    Kościół nie powinien opowiadać się po żadnej ze stron? Czyli z kim danej chwili wygodniej. Posłużyć się politykiem dla własnych świątobliwych celów, jeśli nie to wypad. Bardzo po katolicku. Dlaczego Kościół nie opowiada się w sprawach podatków? Bo duchowni płacą stosunkowo niewielkie darowizny dla świeckiego państwa, że o ZUS już w pokorze nie wspomnę.
    doceń 5
  • Tinka
    07.03.2017 10:21
    No, podobno z tym przyjmowaniem przybyszów z innych części Polski to różnie bywało. Pani Szejnert w swojej książce "Czarny ogród" pisze wręcz, że mniejszo gańba było być pannom z dzieckiem, niż mieć chopca z hotelu. O "kulturalnym" zachowaniu tych chłopców wypowiada się również parę osób w filmie "Tu Stalinogród". Tym bardziej powinniśmy uwierzyć, że z różnymi przybyszami, po być może trudnym początku, da się dogadać, a może wręcz wzbogaca to nasze tradycje. Wolne niedziele to największa porażka polskiego kościoła. Mam wrażenie, że im bardziej jest to sprawa polityczna, tym więcej czasu rodzinki spędzają w hipermarketach. Wydaje mi się, że tu, jak w przypadku małżeństw, najważniejszy jest nasz obraz, przykład zachowania, wykreowanie innego modelu spędzania tego dnia. Może z wiosną pojawią się znowu festyny przy parafiach, może tradycyjne odpusty przestaną kojarzyć się wyłącznie ze straganami...
    • gość
      07.03.2017 23:36
      jeśli dla Ślązaków przybyszami byli tylko mieszkańcy hoteli to raczej sami mieli ograniczoną percepcję i widnokręgi, widocznie poza obręb wsi i kopalni nie sięgali, poza tym o tej nie-niemieckości wśród autochtonów to różnie, jeszcze niedawno jedna starsza pani z wielką dumą odpowiadała na pytanie co słychać u prawnuczka, to że pracuje w Niemczech i że się niedawno ożenił, ale tu znów sukces z PRAWDZIWĄ Niemką, tak by w całym sklepiku słyszeli i w ogóle ten temat z kopalnią i kościołem w roli głównej trochę prze eksploatowany, wszędzie na świecie życie regulowała jakaś praca taka czy inna i kościół w niedzielę, żadna niezwykłość to nie jest
      doceń 1
  • MichałObrębski
    08.03.2017 10:55
    Do : JAWA 25
    Ajajaj!… „nadstaw drugi policzek”? A gdy co do czego przyszło, Chrystus sam – co zrobił (Jan 18,22-23)?
    Komuna była wśród pierwszych chrześcijan?? Cóż, niezupełnie. Była to komuna dobrowolna, każdy dawał z własnej woli, i tu właśnie tkwi różnica.
    Zresztą – jak długo przetrwała ta utopia? Patrz nieco dalej za przytoczonym fragmentem: Dzieje Apostolskie 5,1-11.
    Natomiast nakaz, by każdy pracował i żył na własny koszt jest w listach do Tesaloniczan. Pierwszym 4,11 a zwłaszcza drugim 3,7-12.
    Związek z wolnym rynkiem przytoczonych cytatów, i Pisma Świętego w ogóle, jest. Bowiem jeżeli każdy ma żyć na własny koszt, to nie na koszt innych (państwa). I jeżeli miłosierdzie ma być Miłosierdziem, to ma mieć formę jałmużny, dobrowolnej, nie podatków, przymusowych.
    Pozdrawiam Jawę.
    Michał Obrębski
    • JAWA25
      09.03.2017 14:12
      Po co to "Ajajaj!…" ? vide Mt 12,36

      "A gdy co do czego przyszło, Chrystus sam – co zrobił (Jan 18,22-23)?"
      czyli co, sugerujesz, że Jezus przeczył Sam Sobie bo zamiast "drugi policzek nadstawić" zapytał sługę kapłana jakim prawem bije?
      A jak jeszcze gorzej Go katowali to rugał ich czy mówił "przebacz im bo nie wiedzą co czynią"?
      "Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić" etc (Iz 53,7) może to kimś innym było?

      Zaś do "temu, kto chce wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz!" nie raczysz się w ogóle odnieść.

      "Komuna była wśród pierwszych chrześcijan??" do kogo ta pretensja?
      a co to ja jestem, Łukasz Ewangelista?
      Relata refero, jak pisał Herodot (w oryginale gr. légein ta legómena),
      przekazuję to co opowiadają choć nie muszę w to wszystko wierzyć.
      Przykład z Ananiaszem i Safirą (Dz 5,1) źle dobrany, pokarani zostali
      za chciwość (ściślej za krzywoprzysięstwo z chciwości wynikłe).

      "Niech każdy na własny koszt żyje"
      zapytuję z czego to cytat, bo po wpisaniu do wyszukiwarki wyświetliło jedynie
      komentarze do tego artykułu (oraz kilka innych nijak nie związanych typu
      "niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża." 1 Kor 7,2
      czy "Poza tym, niech każdy żyje tak, jak mu wyznaczył Pan" 1 Kor 7,17).

      1 Tes 4,11
      "Zachęcam was jedynie, bracia, abyście coraz bardziej się doskonalili i starali zachować spokój, spełniać własne obowiązki i pracować własnymi rękami, jak to wam nakazaliśmy"
      2 Tes 3,7 - 12
      "Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie jakobyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! Słyszymy bowiem, że niektórzy wśród was postępują wbrew porządkowi: wcale nie pracują, lecz zajmują się rzeczami niepotrzebnymi. Tym przeto nakazujemy i napominamy ich w Panu Jezusie Chrystusie, aby pracując ze spokojem, własny chleb jedli."
      Zachęta do pracy zamiast bycia ciężarem dla innych, cóż w tym nadzwyczajnego?
      Tysiąc lat wcześniej Hezjod pouczał swego pazernego brata "nie praca plami a bezczynność" ("Prace i dnie").
      "I jeżeli miłosierdzie ma być Miłosierdziem, to ma mieć formę jałmużny, dobrowolnej, nie podatków, przymusowych"
      czyli jak ma być? Liczyć trzeba na co?
      Nt podatków Rz 13,7
      Z pomocą Biblii uzasadniano poligamię i monogamię, i niewolnictwo (Ef 6,5) i jego zakaz (Gal 3,28, Kol 3,11).

      Dzięki za pozdrowienie pozdrawiam wzajemnie.
      doceń 11
      • MichałObrębski
        09.03.2017 18:55
        Nie bardzo rozumiem długi komentarz.
        Liczyć trzeba na siebie. Każdy ma żyć z własnej pracy i na własny rachunek, by móc utrzymać siebie i ewentualnie innych.
        Takie są założenia liberalizmu gospodarczego i takie są wnioski z Pisma Świętego. O takie stwierdzenie chodziło, także w kontekście sądu biskupa Skworca z tytułu artykułu.
        Pozdrawiam,
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        10.03.2017 16:49
        Wywody Twe przypomniały mi (być może błędnie) Ewangelię wg Jacka Stryczka
        "to mit że Jezus kazał się dzielić z biednymi, a jak ci za mało płacą, to zmień pracę"
        http://areopag21.pl/post/5397
        A ten bogaty młodzieniec (Mt 19,22) czemu się zasmucił ?
        Czy Jezus mówił może: a co się przejmować ubogimi, niech zarobią na siebie ?
        A czemu o wdowie ubogiej mówi Pismo, że jednym groszem dała więcej niż bogacze?
        A przypowieść o bogaczu i Łazarzu jak rozumieć?
        Skoro "niech każdy za swoje żyje" to co w tym złego, że bogacz opływa w dostatki a Łazarz kona z głodu?
        W końcu żebrak też żyje za swoje, zarabiając żebraniem...
        Pozdrawiam.
        doceń 8
        0
  • JAWA25
    10.03.2017 16:54
    Cytat z wywiadu
    "W II Rzeczypospolitej autonomia Śląska była znaczna: działał Sejm Śląski, Skarb Śląski i inne autonomiczne instytucje. Był to wymóg ówczesnej sytuacji, gdyż Górny Śląsk został dopiero w 1922 r. włączony do Polski, po zwycięskim III powstaniu, jakie tu wybuchło. A Konwencja Genewska dała Górnemu Śląskowi autonomię, specjalny status respektujący prawa ludności polskiej i niemieckiej."

    Autonomię (z Sejmem itp) nadała województwu śląskiemu „Ustawa Konstytucyjna z 15 lipca 1920 r. zawierająca statut organiczny Województwa Śląskiego"
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Statut_Organiczny_Wojew%C3%B3dztwa_%C5%9Al%C4%85skiego

    Podpisana w Genewie Konwencja polsko-niemiecka o Górnym Śląsku z 1922 r. (obowiązująca do 1937 r.) mówiła natomiast o wzajemnej ochronie mniejszości, Polska mogła skarżyć Rzeszę i vice versa o naruszanie praw swej mniejszości po tamtej stronie granicy
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_genewska_o_G%C3%B3rnym_%C5%9Al%C4%85sku

    Arcybiskup powinien cuś poczytać, zanim zacznie oświecać bliźnich.
    A górnictwo i komunia rozwiedzionych to trochę za wiele w jednym wywiadzie.
    doceń 8
  • MichałObrębski
    11.03.2017 19:30
    Do: Jawa25
    Witam Ponownie!
    Nie znam słów Jacka Styczka, ale dotykamy istoty problemu.
    Tak, tylko w pewnym stopniu Chrystus nakazał dzielenie się z innymi. W tamtych czasach, i aż do XX wieku, biedni zagrożeni byli śmiercią. Dziś, na skutek postępu społeczno-gospodarczego, sytuacja jest zupełnie inna. Ubodzy są zagrożeni ot mniejszymi przyjemnościami niż zamożniejsza większość.
    Spójrz na nich. Są często otyli. Tak nie wyglądają ludzie, których egzystencja jest zagrożona.
    Spójrz na miejskie śmiecie. Chrupki nie dojedzone, piwo nie dopite. Tak nie wyglądają odpadki ludzi, którzy są głodni.
    Bezdomni często cuchną. Z czego to wynika? Z biedy? Skądże! Po prostu nie chce im się pojechać się umyć, a pamiętać należy, że przejazdy środkami komunikacji miejskiej mają de facto za darmo.
    Zaryzykuję zresztą twierdzenie, że zapach bezdomnych jest symptomatyczny. W wielu relacjach świętych i w egzorcyzmach smród jest objawem grzechu. Wizytówką szatana.
    Pogląd ten budzić może protest: Cóż, łatwo kopać leżącego i nienawidzić biedaka! Cóż, znowu dziś czasy się zmieniły. Poprawność polityczna nakazuje krytykować bogatych i większość. Krytykowanie mniejszości, nawet beznadziejnych, jest mocno krytykowane.
    I nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby „żebrak też” żył „za swoje, zarabiając żebraniem...” Praca nieróbstwem jest specjalnością dzisiejszych profesjonalnych żebraków. Z nimi jest szatan.
    Dla żebraków autentycznych jałmużna jest środkiem, nie celem (Łk 16,3). I tylko z nimi jest Chrystus.
    Zresztą teza jakoby ubóstwo było darem bożym, jest znowu nowoczesną nadinterpretacją. To raczej pokój i dostatek są objawem Łaski Bożej (Hi 41,12-14; Ps 112 1,3 a nawet Ps 112 do końca; Mt 6,32). Ubóstwo zaś – tylko, gdy nie jest zawinione.
    Ludzie według Pisma Świętego mają dążyć do doskonałości i przynosić owoc. „Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma.” (Łk 8,18).
    Równość jest kłamstwem o barwie czerwonej. Jałmużna, obok twórczej pracy, jest tylko jednym z nakazów chrześcijaństwa. Zaś nędza jest nie przyczyną wszystkiego, lecz wynikiem. Wynikiem konsekwentnego i spójnego braku działań różnych. Wynikiem – wszystkiego.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał Obrębski
    • JAWA25
      13.03.2017 21:00
      "tylko w pewnym stopniu Chrystus nakazał dzielenie się z innymi" ? w jakim?
      "biedni zagrożeni byli śmiercią" a teraz już nie, za dobrze mają?
      "w egzorcyzmach smród jest objawem grzechu. Wizytówką szatana" nie widzę związku
      "Zresztą teza jakoby ubóstwo było darem bożym, jest znowu nowoczesną nadinterpretacją"
      a czy ja tak twierdzę? Chociaż Łk, 6, 20 mówi «Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy Królestwo Boże."
      "To raczej pokój i dostatek są objawem Łaski Bożej"
      Taki pogląd był rozpowszechniony w czasach Jezusa a On to kwestionował.
      Pozdrawiam
      • MichałObrębski
        13.03.2017 22:06
        Tak. Teraz "ubodzy" wcale nieźle się mają. Cieszę się, że powyższe wyjaśnienie dlaczego było jasne.
        Pozdrawiam.
        Michał Obrębski
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        19.03.2017 16:35
        "Równość jest kłamstwem o barwie czerwonej"
        skoro nie ma pana ani niewolnika (Gal 3,28 Kol 3,11) to chyba wygląda to bardziej egalitarnie niż gdyby był taki podział
        Przypomina to czyjeś rewelacyje z
        http://www.fronda.pl/blogi/okiem-oszoloma/kapitalizm-mily-bogu,289.html
        "przykazanie „Nie kradnij” świadczy o tym, że oczywistym prawem człowieka jest posiadanie dóbr. Przecież Boży zakaz byłby pozbawiony sensu, gdyby wszystko miało być wspólne."
        ależ to odkrywcze. Zwłaszcza, że z zakazu tego nie wynika czego nie kraść ni kogo okradać. A może u Lenina i Stalina nie rozstrzeli-wywali za kradzież państwowego?
        "lenistwo jest przedstawiane w przypowieści jako objaw braku szacunku do Bożego daru, jak i samego siebie" równie odkrywcze...
        Zaś komentarz do robotników w winnicy zupełnie odlotowy...
        doceń 5
        0
    • JAWA25
      09.05.2017 23:41
      "Po prostu nie chce im się pojechać się umyć" gdzie mają jechać?
      doceń 2
  • MichałObrębski
    11.03.2017 19:35
    Do Jawa 25
    Hi 42,12-16. Przepraszam.
    Michał Obrębski
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zobacz także

Zapisane na później

Pobieranie listy