wyheblowanym przez człowieka honoru , kłamać mogą już wszyscy, z czego korzysta także internetowa brać, kłamiąc ile wlezie. Dla jednych PiS to dyktatura, dla drugich władza Platformy to był PRL . A jak cudownie obrodzili w necie trzy lata temu, niczym opieńki w lesie, sezonowi konstytucjonaliści zaczynający niechybnie dzionek od przeczytania z uwielbieniem kolejnego artykułu swojej świętej księgi, wyrychtowanej przez cwaniaków spod czerwonej gwiazdy. Są i bardziej pomysłowe kłamczuchy np. oznajmia taki jeden, iż powtarza za Prymasem "że konstytucje należy zmieniać ale nie wolno jej łamać korzystajac z p r z e m o c y" . Tymczasem Prymas o "przemocy" w odniesieniu do konstytucji wcale nie mówił", to tylko internetowy pobożniś, aby pognębić bliźniego swego pisowskiego, po raz kolejny złamał nieporównanie ważniejsze przykazanie Boże.