Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • katolik
    03.12.2018 12:00
    To jest protestancka "ewangelia" sukcesu, a nie katolicki realizm Ewangelii.

    "W czasie największego kryzysu, największej rozpaczy wstąpiliśmy do Domowego Kościoła. I dzięki temu ..."

    Tekst brzmi jak tania reklama protestanckiej sekty wyznającej "ewangelię" sukcesu: Braunowie byli w długach, ale ich znajomy z naszej wspaniałej sekty "Brama nieba" skontaktował ich z pastorem celebrytą John Dollars, a ten nam pobłogosławił, zaprosił na "modlitewne" wiece, z muzyką disco, a problemy się same rozwiązały, i teraz rodzina nie wie, co zrobić z pieniędzmi, które zewsząd napływają. Charakterystyczne, że protestanci opierają się na tzw. "świadectwach", a nie na świadectwie Kościoła, PŚ i Tradycji, czyli na zdrowej doktrynie.

    Ewangelia jest jednak oparta na Krzyżu i łatwych rozwiązań nie obiecuje - przeciwnie!
  • Lepl
    03.12.2018 20:07
    Ale naprawdę to jest reklama. Jeśli by nie zaproszenie na płatne rekolekcji, to jeszcze Ok, a tak jak w anegdocie. „Na Konferencji „Jak zarobić 100,000 EUR za dzień” — Jest to łatwo, tylko trzeba sprzedać 1000 biletów każdy 100EUR. Teraz Państwo jesteście nauczeni, do widzenia.”
    doceń 3
  • Gosc
    04.12.2018 08:28
    "To jest protestancka "ewangelia" sukcesu, a nie katolicki realizm Ewangelii." Protestancka Ewangelia sukcesu? Tak się składa, że jestem w Kościele katolickim. Tu się nawróciłem, otrzymuję wiele łask poprzez sakramenty udzielane w Kościele katolickim. Odkąd oddałem w ręce Boga KAŻDĄ dziedzinę mojego życia (również seks i pieniądze) to jestem wolnym człowiekiem, pracuję, zarabiam, pomagam jak umiem również finansowo. Bóg uczy mnie roztropnego wydawania pieniędzy, uczy mnie postu, przeżywania problemów (bo też je mam- niezła szkoła kształtowania charakteru). Przekonałem się, że Bóg się o mnie troszczy. Pomimo różnych sytuacji w życiu jest przy mnie. Mogę się zwrócić do Niego ze wszystkimi problemami. Bóg mnie nie wyręcza, ale pomaga, a niekiedy podsuwa pomysły na rozwiązanie problemów. Czasem też dostaję pomoc bezinteresownie. Życie z Jezusem kończy się sukcesem- życiem wiecznym w Niebie. "Ewangelia jest jednak oparta na Krzyżu i łatwych rozwiązań nie obiecuje - przeciwnie! " Uzdrowienia Jezusa- c to nie były (i nie są) proste rozwiązania? Ciekawe. Ewangelia jest oparta również na Zmartwychwstaniu. Gdyby był tylko Krzyż, to cierpienie było by bezsensowne. Droga z Jezusem nie jest łatwa. Widać to na podstawie powyższego świadectwa. Świadczący o dobroci Boga mówią o swojej ciężkiej i mozolnej pracy (również nad sobą). Bóg pokazuje im kierunek jak naprawić. Temu służą też rekolekcje, również o finansach, a właściwie uczące jak oddawać Bogu każdy aspekt życiowy.
    doceń 6
  • katolik
    04.12.2018 09:39
    @Gość,

    Problem z tym szkoleniem/konferencją polega nie na tym, że głoszą oddanie życia Bogu - to jest rzecz na pewno dobra, jeśli oczywiście jest to rozumiane według nauczania Kościoła. Wyraźnie jednak nie jest, na co wskazuje choćby sam tytuł "Biblia o finansach" - czyli sola scriptura, jak u protestantów. Protestanci sami interpretują Biblię, sami ją zresztą okaleczyli przeinaczając w tłumaczeniach i odrzucając niewygodne dla nich Księgi. No i mamy ponad 30 000 odłamów protestantyzmu, w samych stanach kilkanaście tysięcy, każdy ze swoją własną interpretacją Pisma Świętego.

    W religii katolickiej jest inaczej - my mamy Pismo Święte oraz(!) Tradycję, czyli przekaz tego, co Powiedział Chrystus Pan apostołom, a co nie zostało zanotowane w PŚ. Kościół jest zaś powołany przez Chrystusa Pana do strzeżenia i interpretowania tego depozytu. Jeśli więc konferencja byłaby katolicka, to tytuł brzmiałby np. Nauczanie Kościoła o finansach, od ojców Kościoła, do ...

    Artykuł mówi o świadectwie, ale to protestanci potrzebują ciągle osobistych "świadectw", bo tak naprawdę ich wiara nie jest oparta na Tradycji, na świadectwie Apostołów i uczniów Pana naszego Jezusa Chrystusa i nauczaniu Kościoła, ale na subiektywnym przeświadczeniu, które sami sobie kształtują na podstawie własnej interpretacji PŚ i własnych "doświadczeń", uczuć i odczuć, które potem sprzedają jako świadectwa.
    • śwjacenty
      04.12.2018 15:06
      "...czyli sola scriptura, jak u protestantów. Protestanci sami interpretują Biblię, sami ją zresztą okaleczyli przeinaczając w tłumaczeniach i odrzucając niewygodne dla nich Księgi." Brak w tym logiki. Jeżeli dla kogoś podstawą wiary jest Pismo (sola scriptura) to jak może wykluczać niewygodne księgi z tego Pisma? Na jakiej podstawie ? Jeżeli prawdą jest, że protestanci wykluczyli i okaleczyli itp..., to musieli mieć jakąś inną podstawę wiary niż Pismo, a więc już nie "sola scriptura".
      doceń 0
    • śwjacenty
      04.12.2018 15:25
      "...że głoszą oddanie życia Bogu - to jest rzecz na pewno dobra, jeśli oczywiście jest to rozumiane według nauczania Kościoła. Wyraźnie jednak nie jest, na co wskazuje choćby sam tytuł "Biblia o finansach" . To Kościół katolicki naucza inaczej niż Biblia ? Jeżeli tak to stawia się ponad Słowo Boże.
      doceń 0
    • śwjacenty
      04.12.2018 15:39
      "W religii katolickiej jest inaczej - my mamy Pismo Święte oraz(!) Tradycję, czyli przekaz tego, co Powiedział Chrystus Pan apostołom, a co nie zostało zanotowane w PŚ". Po pierwsze: Pismo Święte jest Tradycją Kościoła i tylko taka Tradycja jest pewna, bo została spisana dla pewnego przekazywania kolejnym pokoleniom. Po drugie: Nauczanie, którego nie można potwierdzić biblijnie, które nie jest wyprowadzone z Biblii czyli natchnionego tekstu i jest sprzeczne z Pismem, nie jest apostolskie. W tradycji apostolskiej niema niczego, co nie zostałoby zapisane. Kanon Słowa Bożego jest zamknięty i nawet jeżeli znalazłby się jakiś kolejny list apostolski, to nie zostałby uznany za natchnione słowo Boże. Tym bardziej nie są natchnionymi tekstami dokumenty papieskie lub soborowe. Nie można więc stawiać na równi z Pismem, które jest "normą normującą" z dokumentami kościelnymi, które są tzw. "normami normowanymi" czyli powinny być zawsze w zgodzie z Pismem jako tekstem "konstytutywnym".
      doceń 0
    • śwjacenty
      04.12.2018 15:52
      Protestanci polegają na świadectwie apostolskim zapisanym w Nowym Testamencie. To jest grunt dla wiary ewangelicznej. Dlatego nie uznają katolickich tzw. "prywatnych objawień". Niestety po stronie protestanckiej, która słusznie odrzuciła nieapostolskie tradycje narosłe w Kościele w średniowieczu, pojawiły się inne nowe tradycje, których efektem jest mnogość protestanckich denominacji.
      doceń 0
    • katolik
      04.12.2018 17:01
      Odezwał się portalowy protestant, który zresztą porzucił wiarę katolicką, co się nazywa słowem zaczynającym się od "a". Jak ktoś chce się zapoznać z błędami protestantyzmu, to warto powyższe przestudiować.
      • śwjacenty
        04.12.2018 18:04
        A może coś merytorycznego?
        doceń 0
        0
  • Zaciekawiona
    04.12.2018 16:19
    A mnie zastanawia jedno... Mieli problemy finansowe, nie mieli jak spłacać kredytów, a mimo to nie mieszkali w swoim domu, za który i tak musieli płacić, tylko... no właśnie gdzie? W wynajmowanym mieszkaniu? Swoim starym domu czy mieszkaniu? Bezsensowne generowanie kosztów i utrzymywanie dwóch miejsc. Zwalili się na głowę rodzicom? Pod mostem chyba nie?
    doceń 2
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zobacz także

Zapisane na później

Pobieranie listy