Najdalsze zakątki nieba

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

– To jak przesiąść się z samochodu wyprodukowanego w latach 50. ubiegłego wieku do współczesnego modelu – mówi o nowych obserwatoriach rzecznik Planetarium – Śląskiego Parku Nauki.

…i teleskop optyczny to jedne z najnowocześniejszych urządzeń w kraju. Sfinansował je Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. …i teleskop optyczny to jedne z najnowocześniejszych urządzeń w kraju. Sfinansował je Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
Andrzej Grygiel /UMWS

Teleskop optyczny oraz radioteleskop to dwa nowoczesne urządzenia obserwacyjne, jakie ma od niedawna do dyspozycji chorzowskie Planetarium. Pierwszy z nich zastąpił zabytkowy instrument – refraktor, który służył do obserwacji nieba od 1955 roku. – Wykorzystując obrazowe porównanie, ta zmiana to jakbyśmy przesiedli się ze Sputnika do rakiety Elona Muska; niczego nie ujmując naszemu zabytkowemu urządzeniu, które cały czas można podziwiać w przestrzeniach Parku Nauki – tłumaczy Jarosław Juszkiewicz, rzecznik Planetarium – Śląskiego Parku Nauki.

Niebo Głębokie

PlaneWave CDK700 to nowoczesny teleskop, którego zwierciadło ma średnicę 70 cm, co czyni go jednym z największych tego typu urządzeń w Polsce. – Będzie wykorzystywany w obserwacjach przeglądowych, uzupełniających obserwacje kosmicznych teleskopów takich jak GAIA oraz do obserwacji gwiazd zmiennych, komet i asteroid. Teleskop będzie również wykonywał zdjęcia galaktyk, mgławic oraz gromad – zapowiada J. Juszkiewicz. I od razu wyjaśnia, że obserwacje będą możliwe mimo zanieczyszczenia nieba nad Śląskiem. – Kiedy mówimy o „zanieczyszczeniach”, zwykle mamy na myśli smog. Zasnute spalinami niebo jest jednak o wiele mniejszym problemem dla wielu obserwatorów niż światła miast. To ich blask zanieczyszcza niebo i utrudnia obserwację obiektów. Dlatego nasz teleskop optyczny wyposażony jest w nowoczesną kamerę astronomiczną (FLI Kepler KL4040) oraz w zestaw filtrów i okularów – dodaje.

Drugie z urządzeń to ukłon w stronę najbardziej dynamicznie rozwijającej się dziedziny astronomii, czyli radioastronomii. – To radioastronomowie przeczesują najdalsze zakątki nieba. Warto wspomnieć tu Polaka Aleksandra Wolszczana. W latach 90. dzięki radioastronomii dokonał odkrycia pierwszych trzech planet pozasłonecznych. Pracował w obserwatorium w Arecibo, ten radioteleskop niestety już nie funkcjonuje, ale można go zobaczyć np. w „Golden Eye”, czyli filmie z serii o Jamesie Bondzie – zarysowuje kontekst Jarosław Juszkiewicz.

Radioteleskop Primalucelab Spider 500A, o średnicy czaszy anteny 5 m został zainstalowany w pobliżu Planetarium – Śląskiego Parku Nauki. – To narzędzie do obserwacji nieba niezależnie od pogody czy pory dnia i nocy. Pozwala zobaczyć obiekty, które nie są możliwe do zauważenia gołym okiem. To jedno z najnowocześniejszych urządzeń tego typu w Polsce, ale jego wyjątkowość wynika nie tylko z jego parametrów. To będzie radioteleskop dostępny dla zwiedzających. Każdy będzie miał szansę przekonać się jak działa i do jakich obserwacji może posłużyć. Zwykle takie urządzenia są dostępne tylko dla ścisłego grona naukowców, których badania opierają się na wykorzystaniu radioteleskopu – mówi rzecznik Planetarium.

Znalezisko Mii

Obecnie oba urządzenia poddawane są kalibracji. – To dość żmudne i wymagające precyzji przedsięwzięcie. Wymaga czasu, np. teleskop Jamesa Webba kalibrowano przez 6 miesięcy. Przy okazji znowu możemy się przekonać, że miejsce, w jakim wybudowano Planetarium nie jest przypadkowe. Decyzja, by powstało w Szwajcarskiej Dolinie, podjęta po kilku miesiącach konsultacji prowadzonych m.in. przez wybitnego śląskiego astronoma Jana Palta, wspieranego przez Jerzego Ziętka, i dzisiaj okazuje się trafna – mówi Jarosław Juszkiewicz. Dodaje, że zakup obu instrumentów obserwacyjnych jest ukoronowaniem całej inwestycji, jaką była przebudowa Planetarium – Śląskiego Parku Nauki. Zakup radioteleskopu oraz teleskopu sfinansowano ze środków budżetu województwa śląskiego.

Na 28 stycznia zaplanowana jest premiera nowego seansu „Zaczarowany globus”. To historia małej dziewczynki Mii, która odwiedza swojego dziadka. Bawiąc się u niego na strychu przypadkowo odkrywa machinę, za pomocą której zmienia pory roku na Ziemi. Więcej informacji o nowym seansie, ale także innych atrakcjach chorzowskiego obserwatorium warto szukać na stronie internetowej: planetarium.edu.pl.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.