Niezła Szopka 2023/2024

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

Stajenka parafii MB Szkaplerznej w Brzeźcach koło Pszczyny oraz domowa państwa Czyszów z Mizerowa zdobyły najwięcej głosów w naszej internetowej zabawie.

Mieszkanie Tadeusza Ramskiego w Katowicach. Mieszkanie Tadeusza Ramskiego w Katowicach.
Tadeusz Ramski

To niezwykłe, że w kategorii szopek domowych dwa pierwsze miejsca zajęli mieszkańcy zwycięskiej parafii Brzeźce – bo Mizerów też jest jej częścią.

Gratulujemy zwycięzcom oraz wszystkim, którzy wysłali nam zdjęcia swoich szopek, dając wyraz swojej radości z narodzenia Jezusa. Dziękujemy, że tą radością – za naszym pośrednictwem – podzieliliście się z innymi!

Nr 1 – Brzeźce

Pierwsze miejsce z 1062 głosami w kategorii stajenek kościelnych zdobyła parafia Matki Bożej Szkaplerznej w Brzeźcach. Około 20 parafian wspólną pracą wzniosło szopkę w trzy dni. Jest bardziej rozbudowana niż w poprzednich latach. Samo tło nad nią ma 16 metrów długości. Są tu fontanny i jeziorka, po których pływają kaczki i unoszą się lilie wodne; oprócz baranków można w szopce zauważyć osiołki, jelenia czy kurę.

Udało się tutaj zastosować specjalny sposób budowania skał z papieru, którego proboszcz nauczył się na poprzednich parafiach. – Na koniec ten papier pomalowaliśmy sprejem. Efekt jest taki, jakby to były prawdziwe skały; niektórzy nawet podchodzili, żeby ich dotknąć – mówi proboszcz ks. Ireneusz Pawlak.

Nr 2 – Wilchwy

Tuż za Brzeźcami w głosowaniu była parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Wodzisławiu Śląskim-Wilchwach. Z 1003 głosami zajęła drugie miejsce. – W stajence mamy dużo domków, które wiele lat temu ktoś wykonał. Jest ufundowane przez parafianina źródełko, woda cały czas w nim płynie – mówi proboszcz ks. Tadeusz Buczyński. – Korzystaliśmy podczas Rorat z materiałów „Gościa”, przygotowanych z okazji 800-lecia pierwszej stajenki, dlatego chcieliśmy ją bardziej zaakcentować – wyjaśnia.

Szopkę zbudowało około 20 osób. Panowie przygotowali konstrukcję i wykonali wszystkie prace techniczne, panie więcej uwagi poświęciły kompozycji. – Co roku dodajemy do stajenki coś nowego, jakieś kolejne figurki – mówi parafianka Zofia Kampik, która przygotowała projekt szopki.

Nr 3 – Zamysłów

484 głosy i miejsce trzecie uzyskała stajenka we franciszkańskim kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Rybniku-Zamysłowie. Na zdjęciu widać tylko jej centralny fragment ze Świętą Rodziną. Po bokach są jeszcze ustawione, niewidoczne na fotografii, dodatkowe sceny: z aniołem, który zwiastuje pasterzom radość wielką, oraz ze św. Franciszkiem – w związku z 800. rocznicą zbudowania przez niego pierwszej stajenki w Greccio. Szopkę wzniosło osiem osób.

Parafianie zbudowali też drugą, zewnętrzną szopkę na placu przed kościołem. – To tradycja trwająca od 2016 r., gdy ktoś w tym miejscu dzień przed Wigilią „namalował” dużą stajenkę na świeżym śniegu, wydeptał ją. Widzieli ją ludzie, którzy szli na pasterkę. Stąd pomysł na budowanie tam zewnętrznej szopki – mówi ojciec proboszcz Ernest Ogar.

Nr 1 – Mizerów

Wśród szopek domowych zwyciężyło dzieło państwa Bernadety i Waldemara Czyszów z Mizerowa w parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Brzeźcach. Oddano na nie 457 głosów.

To stajenka ruchoma! Widać, jak Bóg rodzi się, wchodząc w normalne życie: jakaś kobieta wałkuje ciasto, kowal macha młotem, obraca się koło młyńskie, po małym stawie pływają kaczki, dziecko kołysze się na huśtawce. – Każdego roku sobie zamawiamy jakąś kolejną figurkę z Włoch – mówi Bernadeta Czysz.

Państwo Czyszowie zaczęli budować stajenki już przed 20 laty ze względu na dzieci. Mają czterech dorosłych już synów i 11-letnią córkę. Stawianie szopki zawsze było dla dzieci wydarzeniem – i do dzisiaj pozostało, bo wszyscy wciąż chętnie biorą w tym udział. – To jest taka nasza rodzinna tradycja i jednocześnie hobby. Pracujemy z mężem na gospodarstwie rolnym, chłopaki nam pomagają, a budową stajenki umilamy sobie czas – wyjaśnia pani Bernadeta.

Nr 2 – znowu Brzeźce

Niewiele mniej głosów, bo 443, padło na stajenkę, którą zbudowała Dorota Gamża z Brzeźc. Zajmuje ona drugie miejsce. Pani Dorota buduje w swoim domu szopkę od 38 lat. Jej dzieło ukazuje pagórki, wzgórza, rzekę i pastwiska. Wkomponowała w ten krajobraz prawdziwy mech. Dróżki prowadzące Mędrców do Dzieciątka usypała z grysiku i ziarenek ryżu, co robi niesamowite wrażenie wizualne.

Zwierzątka są tu zwrócone w stronę żłóbka, jakby oddawały hołd. Widać pastuszków, młyn, podarowany przez bliską osobę kościółek; koło mostu pali się ognisko. W swojej pasji pani Dorota może liczyć na pomoc rodziny.

Nr 3 – Katowice

Trzecie miejsce z 328 głosami zajęła stajenka, którą zbudował Tadeusz Ramski w swoim mieszkaniu na os. „Gwiazdy” w Katowicach, na terenie parafii na Zawodziu. Szopka ma dwa metry długości. Z delikatnym szumem płynie przez nią rzeka, widać obracający się wiatrak. Pan Tadeusz zaczął robić domowe stajenki przed wielu laty, kiedy troje jego dzieci było małych. – Jestem człowiekiem wierzącym, więc ważne dla mnie było, żeby nasza stajenka uświetniała okres Bożego Narodzenia – mówi.

Z biegiem lat jego szopka stawała się coraz bardziej rozbudowana. Dzisiaj szczególnie cieszy się nią ośmioro wnuków pana Tadeusza, a także dzieci i wnuki krewnych i przyjaciół. – Mamy sporą rodzinę, a oglądanie szopki jest dobrą okazją, żeby się odwiedzić i porozmawiać – zauważa twórca.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.