Rybnik. Dziewięć szkół dostanie wsparcie na stworzenie ogrodów

msp /UM Rybnik

|

Gość Niedzielny

publikacja 15.01.2024 18:30

To granty z programów Seed Programs International oraz Resiliency Gardens na założenie i uprawę przyszkolnych ogródków.

Rybnik. Dziewięć szkół dostanie wsparcie na stworzenie ogrodów Uprawa ogrodów ma pokazać uczniom związek pomiędzy uprawą a późniejszą konsumpcją. (zdjęcie ilustracyjne) Agata Bruchwald /Foto Gość

Placówki, które otrzymały granty na założenie lub rozwój ogródków szkolnych, to Przedszkole nr 39, Szkoła Podstawowa nr 28, Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 9, Szkoła Podstawowa nr 24 (w ZSP nr 14), Szkoła Podstawowa nr 9, Zespół Szkół Budowlanych, Szkoła Podstawowa nr 19, Przedszkole nr 19, Szkoła Podstawowa nr 35. Każda z placówek na założenie lub rozbudowę ogrodu otrzyma 1 000 dolarów. Dodatkowo taka sama kwota zostanie przeznaczona na zapewnienie wsparcia edukacyjnego - przeprowadzenie czterech programów ogrodniczych.

- Zakładanie i uprawa ogródków szkolnych to jeden ze sposobów zrównoważenia posiłków szkolnych i, przede wszystkim, praktyczna edukacja o zrównoważonej żywności. Narzędzie to pokazuje związek pomiędzy uprawą a późniejszą konsumpcją. Buduje świadomość młodzieży na temat znaczenia żywności pochodzenia roślinnego. Uprawa szkolnego ogródka to multidyscyplinarne podejście edukacyjne zgodne z polityką na rzecz zdrowia, bioróżnorodności, klimatu i bezpieczeństwa żywnościowego - mówi Monika Kubisz, która prowadzi w mieście projekty związane ze zrównoważoną żywnością.

To drugi rok szkolnego programu ogrodniczego w Polsce, prowadzonego przez te międzynarodowe organizacje. Program ma na celu utworzenie lub ulepszenie ogrodów edukacyjnych w szkołach i przedszkolach, do których uczęszczają uczniowie ukraińscy. Ogrody szkolne zapewniają uczniom praktyczną możliwość nauki, tworzą małą społeczność klasową i pogłębiają przyjaźń wśród uczniów.

- Celem projektu jest upowszechnianie ogrodnictwa miejskiego, zmniejszanie skutków emisji CO2 i jednocześnie czerpanie radości przez dzieci i młodzież z jedzenia żywności, którą sami wyhodowali. Jesteśmy podekscytowane i bardzo cieszymy się na tę współpracę! - zapewniają Dorota Piecha i Martyna Żmuda z Fundacji. 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.