Będzin. Prawdopodobnie największy na świecie festiwal kolęd rozstrzygnięty

prze

|

Gość Niedzielny

publikacja 15.01.2024 06:23

Wojskowa Orkiestra Żytomierskiego Wojskowego Instytutu im. Sergija Korolowa zdobyła Grand Prix 30. Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Wśród laureatów znaleźli się też wykonawcy z terenu archidiecezji katowickiej.

Będzin. Prawdopodobnie największy na świecie festiwal kolęd rozstrzygnięty Zespół wokalny "Fama" - jeden z wyróżnionych - w czasie przesłuchań finałowych w Będzinie.

To solistka Inka Michalik z Przyszowic (II miejsce w kategorii soliści – dzieci), Aleksandra Jedyńska z MDK w ZSiP nr 2w Katowicach (III miejsce soliści – dorośli), Zespół wokalno-instrumentalny im. Adama Mickiewicza z III LO w Katowicach (I miejsce – młodzieżowe zespoły wokalne)

Festiwal Kolęd i Pastorałek w Będzinie jest prawdopodobnie największym na świecie przeglądem kolęd i jednym z największych muzycznych festiwalów amatorskich. W czasie koncertu galowego 14 stycznia Wiesław Ochman, przewodniczący jury, mówił ze sceny, że w ciągu trzech dni przesłuchań finałowych Będzin stał się stolicą światowego śpiewu powszechnego.

Początki tego wielkiego przedsięwzięcia są związane z grupą młodzieży, związaną z parafią Świętej Trójcy w Będzinie. Prowadził ją młody, dynamiczny wikary ks. Piotr Pilśniak. Młodzi spotykali się w parafii co niedzielę, a latem chodzili razem w pielgrzymkach Szlakiem Orlich Gniazd do Częstochowy. – Ta grupa zapragnęła coś jeszcze wspólnie zrobić. Jako że zbliżało się Boże Narodzenie, pojawił się pomysł: „To może zróbmy przegląd kolęd?” – relacjonuje Jarosław Ciszek, rzecznik festiwalu.

Ks. Piotr Pilśniak jest do dzisiaj dyrektorem festiwalu kolęd w Będzinie.

Ten festiwal trwa już 30 lat. Z czasem rozwinął się do ogromnych rozmiarów. W tym roku do pierwszego etapu zgłosiło się ponad 1200 wykonawców. – Mamy ponad 40 rejonów eliminacji w całej Polsce, we wszystkich województwach poza pomorskim, oraz na Litwie, Ukrainie, Białorusi oraz, w tym roku po raz pierwszy, we Włoszech, w Rzymie – mówi Jarosław Ciszek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.