Pójdźcie, młodzi, Jezus się rodzi

ks. Rafał Bogacki, Przemysław Kucharczak, Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 02/2024

publikacja 11.01.2024 00:00

– Wyglądam jak Elżbieta II – cieszyła się, zakładając koronę, jedna z uczestniczek OTK w Chorzowie. Mimo deszczu duża grupa mieszkańców ruszyła ulicami Batorego, by w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa oddać pokłon narodzonemu Dzieciątku.

Przed stajenką w Chwałowicach do uczestników wyszły anioły z życzeniami i ciasteczkami. Przed stajenką w Chwałowicach do uczestników wyszły anioły z życzeniami i ciasteczkami.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Cieszę się, że pogoda nie zatrzymała nas w domach – mówił abp Adrian Galbas na rozpoczęcie katowickiego Orszaku Trzech Króli. W wydarzeniu uczestniczyło około 3000 osób. „Pójdźcie, młodzi, Jezus się rodzi”, „Dzieci małe, oddajcie Mu chwałę”, „W Betlejem, mieście, tam się pośpieszcie” – tymi okrzykami zagrzewali się wszyscy, którzy zgromadzili się na placu przed katowicką katedrą. Następnie, przy śpiewie kolęd, wyruszyli w stronę Spodka.

Podczas przemarszu odegrano cztery scenki nawiązujące do opisów narodzin Jezusa oraz pokłonu Mędrców ze Wschodu. Spotkanie królów i Heroda na katowickim rynku przygotowała wspólnota neokatechumenalna. Przy pomniku Powstańców Śląskich wspólnota anglojęzyczna z Katowic zainscenizowała walkę aniołów z diabłami. Ostatnia scenka – pokłon Trzech Króli – została odegrana przy katowickim Spodku. Po niej kolędy zaśpiewali uczniowie SP „Kuźnica” i uczennice SP „Płomień”, a następnie odbył się koncert zespołu Małe TGD.

Na czele katowickiego orszaku niesiono sporych rozmiarów gwiazdę. Tuż za nią maszerowała górnicza orkiestra oraz Ślązacy w tradycyjnych strojach. Trzej Królowie jechali przez Katowice konno. Kacper XVI, Melchior XVI i Baltazar XVI reprezentowali kolejno: Europę, Afrykę i Azję. Wśród uczestników wyróżniały się dzieci niosące dary. Szły tuż za królami.

Korona, gwiazda i kadzidło

W Chorzowie Magda i Basia przyszły na orszak z własnoręcznie zrobionymi koronami. Towarzyszył im tata Romek. – Była taka zachęta – tłumaczył. – Szybko nam poszło, materiały miałyśmy w domu – mówiły dziewczynki. – Moja jest przerobiona z ubiegłorocznej: pomalowałam ją, dodałam złote wzory i kamyczki. Ta Madzi jest zrobiona z trójkątnych elementów z papieru i ozdobiona kamieniami – tłumaczyła Basia. – Super się czujemy w koronach na głowach – zapewniały.

Klarę i Mikołaja na orszak zabrali rodzice – Dorota i Piotr Rurańscy. Maluchy miały korony i peleryny, Klara miała także złotą puszkę z mirrą. – To dla nas ważne święto, uczymy dzieci, że trzeba kochać Pana Jezusa. Dzisiaj jest wyjątkowa okazja, by iść i wzorem Trzech Króli złożyć Mu pokłon, stąd te atrybuty, które mają ze sobą dzieci – mówili.

Na przedzie hajduckiego orszaku szła gwiazda niesiona przez Marka Marcisza. Rodzina Marciszów: tata Marek, mama Bożena z dziećmi Lilianą i Adamem uczestniczy w chorzowskim orszaku od czterech lat. – Za każdym razem staramy się wprowadzić nowy element. Gwiazda była od zawsze, ale w tym roku zmieniliśmy ją na taką, która przypomina bardziej tę z ludowych jasełek. My także jesteśmy w ludowych strojach, chcemy przybliżyć naszą lokalną tradycję. Nie zapominajmy, że taki strój był zakładany wyłącznie od święta. Na głowie mam tchórzówkę – nie wszyscy wiedzą, że to zimowy element męskiego stroju śląskiego. Chcemy w naszej parafii przywracać tradycję takiego ubioru, dlatego każde święto jest do tego dobrą okazją – przekonywał Marek. Liliana i Adam również chętnie się tak przebierają. – Wianek, spódnica są super, ale na co dzień nie chciałabym się tak ubierać – zauważyła dziewczynka. – Udział w orszaku to już nasza rodzinna tradycja. Staramy się uczyć młodych, że trzeba pielęgnować nasze dziedzictwo – dodała Bożena.

Trasa OTK wiodła do kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tam na uczestników czekała Święta Rodzina w strojach śląskich. – Cieszy mnie, że parafianie przyszli pomimo deszczu. Przygotowywaliśmy to wydarzenie w małej grupie organizacyjnej, były spotkania, wspólne wyznaczanie trasy i ruszamy – mówił ks. Krzysztof Tomalik, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, która organizowała Orszak Trzech Króli. – Nie wiem, jak to zmierzyć jako świadectwo. Po ludzku to na pewno sympatyczne, ale ile w tym Bożej łaski, oddziaływania na uczestników i tych, którzy patrzą z boku, to wie Pan Bóg. My musimy robić swoje. Apollos siał, a reszta zbierała. Klerycy naszego seminarium mówią, że jak coś jest drugi raz, to już jest tradycją. My idziemy jedenasty raz, więc to już pra- tradycja, idąc tym tokiem myślenia – uśmiechał się.

Ponad 70 na Śląsku

W Chorzowie zaplanowano jeszcze jeden Orszak Trzech Króli – późnym popołudniem jego uczestnicy przeszli z parafii św. Marii Magdaleny do Starochorzowskiego Domu Kultury. Na zakończenie zaplanowano finałowy koncert XIX Starochorzowskiego Przeglądu Kolęd i Pastorałek.

Orszak Trzech Króli w Rybniku-Chwałowicach wyruszył spod kościoła św. Teresy. Były konie i wóz, a pod strojem wielbłąda kryły się Tosia i Natalka, uczennice tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 13. Uczestnicy orszaku złożyli pokłon Jezusowi w pięknej stajence, zbudowanej przez państwa Zielińskich przed ich domem, na „Wilusiowym polu” przy ul. Zwycięstwa 101 A.

W całej Polsce orszaków Trzech Króli przeszło ponad osiemset, a na terenie województwa śląskiego – mniejszych i większych marszów – zorganizowano ok. 70. W archidiecezji Uroczystość Objawienia Pańskiego oprócz wspomnianych miast w ten sposób obchodzili mieszkańcy m.in. Tychów, Mysłowic, Piekar Śląskich czy Knurowa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.