Był emerytowanym proboszczem parafii Bożego Ciała w Jankowicach Rybnickich.
Archidiecezja Katowicka
Ksiądz Tadeusz Stachoń zmarł 23 listopada 2023 roku. Przeżył 69 lat. Został pochowany w Jankowicach Rybnickich, gdzie przez 26 lat był proboszczem.
Urodził się 7 października 1954 r. w Hołdunowie. Skończył Liceum Ogólnokształcące w Bieruniu Starym i wstąpił do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. 3 kwietnia 1980 r. w katedrze w Katowicach przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Herberta Bednorza.
Był wikariuszem w parafiach Świętych Cyryla i Metodego w Knurowie (1980−1983), NMP Królowej Świata w Szczygłowicach, św. Jerzego w Rydułtowach, Wszystkich Świętych w Pszczynie (1989−1994; w latach 1989−1990 był tam administratorem) i w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach (1994−1995).
W 1995 r. został proboszczem parafii Bożego Ciała w Jankowicach Rybnickich.
Walcem i segwayem
Tamtejszy kościół należy do najbardziej urokliwych świątyń drewnianych. Ks. Stachoń doprowadził do ozdobienia go od strony ulicy trzema pięknymi, drewnianymi dzwonnicami, które stylem bardzo do świątyni pasują.
W 2002 r. kościół Bożego Ciała i znajdująca się w lesie dwa kilometry dalej Studzienka otrzymały tytuł Sanktuarium Najświętszego Sakramentu. Według legendy ks. Walenty, wikary z Rybnika, został w 1433 r. zabity przez husytów w miejscu, gdzie dzisiaj istnieje Studzienka. Wcześniej, w czasie ucieczki, zdążył wrzucić bursę z konsekrowanymi Hostiami do dziupli dębu. Pień tego drzewa jeszcze w 1900 roku był widoczny przez otwór w głównym ołtarzu kościoła Bożego Ciała.
Od czasu objęcia tej parafii ks. Tadeusz zapraszał mieszkańców 15 sierpnia na Mszę św., festyn i Bieg Księdza Walentego. Zawodnicy startowali spod kościoła Bożego Ciała i biegli do Studzienki. Proboszcz prowadził ich, jadąc zawsze innym pojazdem. Raz był to wóz strażacki, raz traktor, walec, karetka, a nawet segway. Dzięki fantazji i poczuciu humoru proboszcza pojazd nigdy się nie powtórzył.
Strażacy dziękują
Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej po jego śmierci przypomnieli, że był honorowym członkiem ich jednostki. Napisali: „W pamięci zostaną żarty, które serwował zarówno na piątkowych zbiórkach, jak i podczas innych spotkań. Wielokrotnie słyszeliśmy jego ciepłe słowa w naszym kierunku i pamiętamy, że niejednokrotnie, gdy śpieszyliśmy z pomocą do poszkodowanych, stał na swoim balkonie, robiąc znak krzyża, abyśmy bezpiecznie z akcji wrócili. Księże Proboszczu, nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia”.
Ks. Stachoń w latach 2008−2018 był dziekanem dekanatu boguszowickiego. Zadbał o odnowienie kościoła i Studzienki. Strona internetowa parafii Bożego Ciała wspomina, że na pytanie o najważniejsze osiągnięcie odpowiadał: „Wprowadzenie cotygodniowej adoracji Najświętszego Sakramentu w czwartki”. W 2021 r. przeszedł na emeryturę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.