Kluczowa jest kolejność

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 46/2023

publikacja 16.11.2023 00:00

– Nie ma cudownego antidotum na wszystkie biedy ludzkie – podkreślił ks. Mirosław Tosza. Jednak ta diagnoza wcale nie odbiera zapału do działania.

	Zaangażowani w zespoły charytatywne, nieformalne grupy, a nawet ośrodki miejskie wspólnie uczestniczyli we Mszy św. i spotkaniu. Zaangażowani w zespoły charytatywne, nieformalne grupy, a nawet ośrodki miejskie wspólnie uczestniczyli we Mszy św. i spotkaniu.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

W seminaryjnej kaplicy spotkali się przedstawiciele organizacji i nieformalnych grup, które w archidiecezji katowickiej pomagają ubogim. To jeden z elementów przygotowań do obchodów 7. Światowego Dnia Ubogich. Konferencję na temat tegorocznego orędzia papieża Franciszka wygłosił ks. Mirosław Tosza ze Wspólnoty Betlejem. Przypomniał, że zwrot ku ubogim ma pomóc wszystkim zrozumieć Ewangelię w jej najgłębszej prawdzie. – Musimy zrozumieć, że biedni nie są problemem, ale zasobem, który możemy zaczerpnąć, by żyć istotą Ewangelii – mówił.

Sprowadzeni do „socjalu”

Opiekun Wspólnoty Betlejem przypomniał, że często popełnianym grzechem wobec ubogich jest zaniedbanie słuchania. – Zapominamy, że oni również mają orędzie do przekazania. To widać w Betlejem: do Maryi i Józefa przychodzą pasterze z orędziem od aniołów. A Matka Boża z pokorą słucha tego, co mówią o Jej Dziecku. Nie mówi: „Jako matka wiem lepiej, moje orędzie jest od archaniołów” – przypomniał. – Tu nie chodzi o idealizowanie ubogich. Wiemy, że oni też potrafią być roszczeniowi, potrafią być łotrami, brutalni, różne znamy sytuacje. Ale nie możemy ubogich sprowadzać do świata ich potrzeb nazywanych „socjalem”: ubrania, jedzenia, pomocy psychologicznej, prawnej – dodał.

Ks. Mirosław Tosza przypomniał również za papieżem Franciszkiem, że pomoc ubogim nie może opierać się na pozbywaniu się tego, co w życiu zbędne. – Dzielenie się musi odpowiadać konkretnym potrzebom drugiego, a nie być uwolnieniem się od tego, co zbędne. Pewnie moglibyśmy tutaj przywołać dużo naszych historii o różnych telefonach i propozycjach ubrań, mebli, butów. W Betlejem mieliśmy kiedyś taki „złoty strzał”: zadzwoniła pani, że likwiduje sklep obuwniczy i ma super buty, porządne, i całego busa przywiozą. Zapytała jeszcze, tak mimochodem, czy mieszkają u nas też kobiety. Powiedziałem, że nie mieszkają, ale przychodzą. Czekaliśmy na ten transport jak na przyjście Mesjasza. Przywieźli nam całego busa butów na wysokim obcasie w kolorze różowym… Zostaliśmy z busem porządnych butów, które nikomu nie były potrzebne, bo ktoś źle rozeznał sprawę – wspominał ks. M. Tosza.

Miłości!

Do tego wsłuchiwania się w potrzeby ubogich nawiązał także abp Adrian Galbas. – Papież, pisząc w liście na Światowy Dzień Ubogich o Tobiaszu, mówi, że on „odkrywa swoje ubóstwo, co czyni go zdolnym do zauważenia ubogich”. To jest kluczowa sprawa. Ta kolejność. Najpierw odkryć własne. Inaczej nie zauważę ubogich. Ubodzy będą wówczas jedynie problemem do załatwienia, sprawą, nad którą trzeba się pochylić, kwestią do rozwiązania. Będzie można opracowywać strategie pomagania ubogim, nie widząc ubogich, a jeszcze konkretniej: nie widząc człowieka ubogiego, który – jak pisze papież – ma twarz, ma swoją historię, ma swoje problemy, ma swoje serce i duszę. Tego się nie zobaczy, nie wejdzie się z ubogim w relacje, gdy wpierw nie odkryje, że on to ja. Ona to ja. Ja też jestem ubogim, czyli jestem niepełnym, niesamowystarczalnym, mam swoje deficyty, swoje potrzeby, swoje limity, swoje niedoskonałości. Owszem, być może mam dach nad głową, ubrania i jedzenie, ale przecież to mnie jeszcze nie wypełnia, nie zaspokaja całkowicie. Ja to nie tylko mój żołądek i moja skóra – mówił metropolita katowicki.

Nawiązując do postawy wobec ubogich, abp Adrian Galbas przytoczył anegdotę ze Stolicy Apostolskiej. – Podczas synodu kard. Krajewski zaprosił ubogich z placu św. Piotra na wspólny obiad z papieżem Franciszkiem. Powiedział im: „Trwa synod, czego oczekujecie od Kościoła?”. Odpowiedzieli: „Miłości”.

Spotkanie w budynku Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego było także okazją do wymiany doświadczeń pomiędzy reprezentantami różnych grup zaangażowanych w pomoc ubogim. – Cieszy nas, że tyle osób przybyło. Potrzebujemy posłuchać siebie nawzajem – mówił ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej – jednego z organizatorów Światowego Dnia Ubogich w Katowicach. – Myślę, że podzielenie się różnymi pomysłami jest bardzo ważne, mimo że w większości się znamy. Tak jak powiedział ksiądz arcybiskup: kiedy się robi coś w pojedynkę, jest to nietrwałe. Dopiero rzeczy zrobione wspólnie są trwałe i przynoszą korzyść – mówił.

Organizatorzy już zapowiedzieli, że spotkania będą się odbywać regularnie – kolejne zaplanowane jest wstępnie przed Niedzielą Miłosierdzia.

7. Światowy Dzień Ubogich zaplanowany jest na 19 listopada. Na stronie dzienubogich.pl można znaleźć informacje o wydarzeniach związanych z Dniem Ubogich na terenie archidiecezji katowickiej. W Katowicach obchody organizowane są w namiotach przed wejściem głównym na Dworzec PKP.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.