– Ilu tragedii udałoby się uniknąć, gdybyśmy na drogach przestrzeganie prawa kojarzyli z przestrzeganiem przykazania miłości? – pytał bp Marek Szkudło.
▲ Liczba chętnych sprawia, że błogosławiący jadą w specjalnym pick-upie. Na zdjęciu bp Marek Szkudło i ks. Szymon Kiera.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość
W akompaniamencie klaksonów bp Marek Szkudło pobłogosławił kierowców i ich pojazdy – to już tradycja związana ze wspomnieniem św. Krzysztofa w Tychach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.