W mroku nocy nie zawsze widać, kto idzie obok nas. W zeszłym roku jedna z uczestniczek przez pół godziny gadała sobie z jakimś gościem. Dopiero później ktoś jej powiedział, że to był arcybiskup Galbas. W tym roku znów wyruszy niezwykła pielgrzymka „Na przekór”.
▲ Wschód słońca na trasie za Woźnikami.
Ks. Sławomir Tupaj
Niezwykła, bo nocna, z morderczym dystansem 60 km, oraz organizowana przez świeckich. Księża diecezjalni i zakonni chętnie jednak do niej dołączają i wraz z całą ekipą maszerują z Piekar Śl. na Jasną Górę. Po drodze służą świeckim rozmową i spowiedzią świętą. Jest na to dużo czasu. Pielgrzym Piotr napisał później na Facebooku, że odbył niezapomnianą spowiedź, trwającą… 8 kilometrów.
Księża często idą z tyłu, bo można lekko oddalić się od kolumny i spokojnie porozmawiać. Jedna z uczestniczek dała świadectwo, że w czasie „Nocnej” w zeszłym roku przełamała się i podeszła do spowiedzi po 28 latach. „Po cudownej pielgrzymce przyjęłam Komunię Świętą” – napisała.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.