Zostawił coś tak dobrego

Gość Katowicki 12/2023

publikacja 23.03.2023 00:00

„W wyniku prowadzonego śledztwa, nie ma wątpliwości, że ks. Franciszek Blachnicki został zamordowany, został otruty” – ten cytat z wypowiedzi prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry obiegł serwisy informacyjne. Potwierdziło się to, co rzesze oazowiczów przeczuwały już wcześniej: założyciel Ruchu Światło–Życie był męczennikiem za wiarę.

Zostawił coś tak dobrego Roman Koszowski /Foto Gość

Jego ostatnie „Amen” Bp Adam Wodarczyk

postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszka Blachnickiego, były moderator krajowy Ruchu Światło–Życie – Kiedy teraz pojawiło się wyjaśnienie przyczyn odejścia księdza Blachnickiego – że było to tak zwane odejście gwałtowne, przez zabójstwo – widzę w tym jakąś logikę jego życia. To jest pewna konsekwencja całej jego drogi, tego, jak go Bóg prowadził. Jestem przekonany, że uda nam się ukazać jego męczeństwo w wymiarze świadectwa wiary w procesie beatyfikacyjnym. Mogliśmy pokazać w tym procesie, jak piękne było jego życie poprzez heroiczność cnót, pokazać go jako wyznawcę, a teraz okazuje się, że także przez męczeństwo. A przecież on tyle mówił o martyrii [męczeństwie] i świadectwie! To było ostatnie „Amen”, które wypowiedział. Myślę, że będzie to też ważnym świadectwem dla nas, żyjących dzisiaj, że trzeba być odważnym świadkiem wiary (...). Wiele się od ks. Blachnickiego nauczyłem i ciągle się uczę. Między innymi modlitwy (Namiotu Spotkania), sposobu przeżywania liturgii i wspólnoty. Nauczyłem się od niego potrzeby dzielenia się wyznawaną wiarą w Chrystusa. Ks. Blachnicki uczył, że trzeba być świadkiem Chrystusa, trzeba głosić Go jako Pana i Zbawiciela. To wszystko w moim sercu jest jako pewien program działania, kierunek odnowy Kościoła. Na obrazku prymicyjnym miałem cytat z Konstytucji o Kościele w świecie współczesnym, punkt 24: „Człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego”. Ks. Blachnicki ciągle to powtarzał w skrócie: „Posiadać siebie w dawaniu siebie”. Te słowa są mi bardzo bliskie.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.