Karmel między blokami

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 5/2023

publikacja 02.02.2023 00:00

Karmelici bosi otworzyli 1 stycznia klasztor w Katowicach-Piotrowicach. – Próbowaliśmy dostać się do diecezji katowickiej od stu lat. Wreszcie się udało – mówią.

▲	Ojcowie Jakub Przybylski z Częstochowy, Piotr Hensel z Czerwionki i Tomasz Gajewski z Rybnika-Chwałowic. ▲ Ojcowie Jakub Przybylski z Częstochowy, Piotr Hensel z Czerwionki i Tomasz Gajewski z Rybnika-Chwałowic.
RPrzemysław Kucharczak /Foto Gość

Starali się o to między innymi dlatego, że na Śląsku wielu ludzi żyje duchowością Karmelu; prężnie działa tu Świecki Zakon Karmelitów Bosych. – W latach 30. XX wieku kupiliśmy nawet ziemię w Szopienicach. Kolejna próba była w 1954 r., kiedy jeden ojciec i jeden brat przybyli do Szopienic. Wśród nich był znany ojciec Daniel Rufeisen, konwertyta. Po dwóch latach komuniści zamknęli nasz dom i wszystko zabrali – mówi o. Piotr Hensel.

Klasztor karmelitów stoi pomiędzy blokami na środku osiedla w Katowicach-Piotrowicach (ul. Jastrzębia 16). Zakonnicy kupili budynek od sióstr służebniczek śląskich, dla których to miejsce ponad 90 lat służyło modlitwie, służbie i życiu. 30 grudnia siostry oprowadziły przybyłych trzech zakonników, pokazały zakamarki domu i wręczyły im klucze.

Jutrznia z zakonnikami

Każdy może uczestniczyć w modlitwach katowickich karmelitów. Jutrznia zaczyna się w ich kaplicy codziennie o 5.45; o 6.30 w tygodniu jest Msza Święta. Wieczorami (oprócz poniedziałków) – z myślą o tych, którzy długo pracują – wspólna modlitwa wewnętrzna w milczeniu zaczyna się o 19.00 i kończy przed 21.00. Już teraz, bez żadnej reklamy, przychodzi na nią po kilkanaście osób. Od 11 lutego karmelici będą też prowadzić szkołę modlitwy kontemplacyjnej dla wszystkich chętnych.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.