Dłużnikiem jestem

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 2/2023

publikacja 12.01.2023 00:00

Wychowany w cieniu dwóch wież: kościelnej i kopalnianej – tak często o sobie mówi. Pierwsza uczyła odmierzania czasu modlitwą, druga szacunku do pracy. Abp Wiktor Skworc w tym roku świętuje potrójny jubileusz: 75. urodziny, 50-lecie kapłaństwa i 25. rocznicę święceń biskupich.

▲	Po Mszy św. jubilatowi składali życzenia przedstawiciele wiernych. ▲ Po Mszy św. jubilatowi składali życzenia przedstawiciele wiernych.
Roman Koszowski /Foto Gość

Hierarchowie Kościoła z Polski i Niemiec, zaproszeni goście oraz wierni Kościoła katowickiego wspólnie modlili się w intencji jubilata, któremu życzenia złożył papież Franciszek. „Życzymy wielu darów, zanosząc za niego w Duchu Świętym modlitwy za wstawiennictwem Matki Bożej Piekarskiej, Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, oraz świętych Jacka i Barbary, a także udzielając jemu oraz jego bliskim błogosławieństwa z prośbą o tak bardzo potrzebną modlitwę w naszym sprawowaniu posługi” – odczytał w imieniu Ojca Świętego biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Marek Szkudło.

Zasadniczo przyjmuję

Świętujący swój złoty jubileusz kapłaństwa abp Wiktor Skworc tak wspomina chwilę, w której ćwierć wieku temu dowiedział się o nominacji na ordynariusza diecezji tarnowskiej. – Moja pierwsza myśl: „Uciekaj” – uśmiecha się metropolita katowicki. – Nuncjusz apostolski był wtedy z wizytą w Katowicach. Zapytał, czy może mnie odwiedzić. Zgodziłem się i w czasie tego spotkania nuncjusz poinformował mnie o zamiarze papieża Jana Pawła II, że chce mnie mianować biskupem tarnowskim. Spytał, co ja na to. Zapadło milczenie, poprosiłem o czas na refleksję. Nuncjusz trochę naciskał na mnie i przypomniał mi, że to prosta konsekwencja posłuszeństwa: jeśli przez 25 lat byłem posłuszny Kościołowi, to skoro papież taką decyzję komunikuje, to w duchu posłuszeństwa należy ją przyjąć. Odpowiedziałem wtedy: „Zasadniczo przyjmuję, ale proszę mi dać parę dni. Przyjadę do Warszawy”. 9 grudnia byłem w nuncjaturze i tam po rozmowie podpisałem wszystkie dokumenty. Ogłoszenie tej decyzji wyznaczono na 13 grudnia 1997 roku. Zaraz też zaczęła się rozmowa na temat, kto udzieli święceń biskupich. Ja myślałem o kardynale Macharskim. Nuncjusz wtedy powiedział: „Ale papież święci 6 stycznia biskupów z całego świata. Biskupa tarnowskiego na pewno chętnie też zobaczy w tym gronie”. Po powrocie do Katowic napisałem faks z prośbą, na co abp Dziwisz szybko oddzwonił, że odpowiedź papieża jest pozytywna i trzeba na sakrę przyjechać – wspomina.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.