Od 10 lat był proboszczem w Bukowie na południe od Raciborza, a wcześniej przez 9 lat – w Mysłowicach-Morgach.
Archidiecezja Katowicka
Pierwsze symptomy choroby ks. Damian Plesiński zaczął odczuwać w styczniu. Gdy jego stan pogorszył się, poddał się leczeniu. W kościele w Bukowie zastępowali go wtedy księża z okolicznych parafii. Zmarł 17 grudnia.
Pogrzebowej Mszy św. w Bukowie przewodniczył 22 grudnia bp Marek Szkudło. Odprowadził też zmarłego na cmentarz w Lubomi. W homilii zwrócił uwagę na to, że ks. Damian był raczej spokojny i małomówny. O kapłaństwie myślał już od dzieciństwa. Dojrzewał do niego, działając jako ministrant, oazowicz i harcerz.
Prowadzący oazy
Biskup Marek przypomniał, że ks. Damian prowadził swego czasu letnie rekolekcje oazowe dla młodzieży. – I dla niego były one wielkim podarunkiem i odkrywaniem Boga – powiedział.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.