Stali się jak lampy

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 51/2022

publikacja 22.12.2022 00:00

To tam modlili się strajkujący górnicy kopalni Wujek. To tam ks. Henryk Bolczyk udzielił im absolucji generalnej przed starciem z wojskiem i milicją. Teraz łaźnia łańcuszkowa stanie się częścią Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.

Msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca. Msza św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Wybaczamy w duchu wiary i ewangelicznej miłości nieprzyjaciół naszym winowajcom. Wybaczamy, choć to takie trudne, bo chcemy – jak uczy św. Paweł – zło dobrem zwyciężać – te słowa Teresy Kopczak, wdowy po górniku, jednym z dziewięciu z Wujka, wypowiedziane pięć lat po tragedii, zostały utrwalone w kościele Podwyższenia Krzyża Świetego. W świątyni – pomniku tamtych wydarzeń – zawisła tablica, którą odsłonił abp Wiktor Skworc i krewni Bogusława Kopczaka. Był to element obchodów 41. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek. – Dokładnie 26 lat temu wybrzmiały w tym kościele ewangeliczne, a po ludzku osądzając, heroiczne słowa, które wypowiedziała w imieniu wdów po poległych górnikach p. Teresa Kopczak. Z jej ust słowo „wybaczamy” padło bez czekania na słowo „przepraszamy” – powiedział abp Wiktor Skworc.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.