Trzej alumni IV roku Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego 17 grudnia przyjęli posługę akolitatu.
Nowi akolici wraz z arcybiskupem Adrianem Galbasem i seminaryjnymi przełożonymi.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Udzielił jej im w kaplicy seminarium w Katowicach arcybiskup koadiutor Adrian Galbas. – Drodzy Bracia, naszym parafiom bardzo dzisiaj potrzeba radykalnych księży. Już dziś chciejcie takimi być – powiedział im. – Seminarium nie jest domem opieki, który ma dać utrzymanie i zapewnić wszystkie życiowe potrzeby. Jest czasem i miejscem w którym ma dojrzewać radykalne powołanie do kapłaństwa. Kapłaństwo, do którego się przygotowujecie i na drodze do którego robicie dziś ważny krok, nie jest po to, abyśmy to my byli w centrum, by to nas nieustannie oklaskiwano, do czego w świecie nikt – widząc nasze wady – nie byłby skłonny. Kapłaństwo jest manifestacją Chrystusa. To On ma być w centrum! – wskazał.
Rozmnożenie czasu
Mówił, że akolita to ten, który przyjmuje wyzwanie Chrystusa i chce z Nim być. Jednym ze sposobów na to jest adoracja Najświętszego Sakramentu. Zaprosił akolitów, żeby nabierali nawyku adorowania Pana. – Kościół przeżywa dziś swoje trudne godziny, lecz jego odnowa nastąpi przede wszystkim dzięki nawróceniu serca każdego z nas – podkreślił.
Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.