Skarby z archiwum

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 50/2022

publikacja 15.12.2022 00:00

Instytucja, która chroni pamięć o naszych śląskich przodkach, obchodzi setne urodziny.

	Kustosz Janusz Grzegorczyk, dyrektor Wojciech Schäffer i starszy kustosz Damian Gruchlik z patronem archiwistów św. Wawrzyńcem. Kustosz Janusz Grzegorczyk, dyrektor Wojciech Schäffer i starszy kustosz Damian Gruchlik z patronem archiwistów św. Wawrzyńcem.
Roman Koszowski /Foto Gość

To Archiwum Archidiecezjalne w Katowicach. Setki ludzi odnajdują w nim ślady swoich przodków. Nie tylko mieszkańcy Górnego Śląska, ale także potomkowie Ślązaków rozrzuconych dziś po całym świecie proszą pracowników tej placówki o sporządzenie drzewa genealogicznego ich rodzin.

Zamówił je nawet jeden z dawnych ambasadorów USA w Polsce, który pojawił się w Katowicach osobiście. Jego przodkowie żyli w Gorzycach koło Wodzisławia Śląskiego. Najstarszym zapisem na ich temat, do którego dotarli historycy zatrudnieni w Archiwum Archidiecezjalnym, jest wpis z 1755 r. w księdze ślubów parafii w Gorzycach.

Archiwiści skanują i digitalizują tu dzisiaj kolejne stare księgi parafialne. Dzięki temu wiele z nich można już przeglądać w formie cyfrowej (listę dostępnych cyfrowo pozycji można znaleźć na stronie: archiwum.archidiecezjakatowicka.pl). Archiwum udostępnia je na stanowisku komputerowym w czytelni, na miejscu. Inna rzecz, że taka samodzielna praca nad zapisami dawnych chrztów, ślubów i pogrzebów nie jest łatwa. Przydaje się znajomość łaciny i niemieckiego. Mało kto, poza specjalistami, potrafi też dzisiaj czytać pismo gotyckie.

Dokumenty płoną

O tym, że to archiwum ma sto lat, świadczy dokument podpisany przez biskupa katowickiego Arkadiusza Lisieckiego w 1928 roku. Został sporządzony na potrzeby wizyty ad limina w Watykanie. Czytamy w nim: „Archiwum diecezjalne istnieje i jest prowadzone zgodnie z normami kanonów od 17 XII 1922”.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.