Wypunktowana migotliwość

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 33/2022

publikacja 18.08.2022 00:00

To, co na pierwszy rzut oka wydawało się zwykłym tynkiem, okazuje się tapetą. Pod nią udaje się wypatrzyć fragmenty szat i łacińskich inskrypcji.

Michał (z lewej) i Adam Potyszowie odpowiadają za namalowanie od podstaw odtworzonych ornamentów, m.in. na filarach. Michał (z lewej) i Adam Potyszowie odpowiadają za namalowanie od podstaw odtworzonych ornamentów, m.in. na filarach.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Kościół Zmartwychwstania Pańskiego znajduje się na szczycie wzgórza kalwaryjskiego w Piekarach Śląskich. Obecnie trwa w nim gruntowny remont. – Przeprowadziliśmy już rewitalizację krzyży, iglicy, kopuły, malowanie wieży, rewitalizację poszycia dachu i krzyża małej wieży oraz wstawiliśmy nowy zegar, który jest widoczny na cztery strony świata – wylicza ks. Mirosław Godziek, proboszcz i kustosz piekarskiego sanktuarium. Obecnie gruntowną zmianę przechodzi wnętrze. Przywracany jest pierwotny wygląd, m.in. polichromie autorstwa Ottona Kowalewskiego. – Ściany były mocno przybrudzone, z zaciekami. Wystrój był bardzo monochromatyczny – tłumaczy Bożena Halska, konserwator dzieł sztuki, odpowiedzialna za projekt kolorystyczny i nadzór nad pracami malarskimi.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.