Ławki schludne i dobrze ustawione

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 31/2022

publikacja 04.08.2022 00:00

Kapłan w komży i stule stoi wśród ruin kościoła. Jest 1909 rok. Saperzy właśnie skończyli pracę.

Ołtarz główny udało się odtworzyć dzięki archiwalnym fotografiom. Pierwotny wystrój obecnej świątyni został mocno zmieniony w latach 60. ub. wieku. Ołtarz główny udało się odtworzyć dzięki archiwalnym fotografiom. Pierwotny wystrój obecnej świątyni został mocno zmieniony w latach 60. ub. wieku.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Pierwszą pisaną wzmiankę parafia wodzisławska zawdzięcza... wizycie św. Bonawentury, który wizytował klasztory franciszkanów. – To było w 1257 roku. Święty Franciszek zmarł w 1226 roku – proszę zwrócić uwagę, jak niewiele czasu minęło, jak szybko na tych ziemiach pojawili się franciszkanie. Święty Bonawentura wizytował tutejszy klasztor, co zostało odnotowane, kiedy w dalszej podróży zatrzymał się we Wiedniu – tłumaczy ks. Bogusław Płonka, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wodzisławiu Śląskim. Miasto jest także wspomniane w dokumencie z 1299 r., dotyczącym podziału Księstwa Opolsko-Raciborskiego między synów Władysława.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.