Nową wystawę stałą można już oglądać w Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach.
„Miłosierny Samarytanin” Adama Bunscha – obraz mocniej przemawia, gdy tuż za granicą szaleje wojna.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
Powstała w nowej siedzibie muzeum, w postindustrialnym wnętrzu dawnej Drukarni Archidiecezjalnej. Zapytaliśmy ks. dyrektora Przemysława Malinowskiego, co koniecznie trzeba tu zobaczyć. – Na pierwszym miejscu wymieniłbym projekt do arrasu kaplicy Sykstyńskiej Rafaela Santi. To jedyne dzieło tego malarza w Polsce – powiedział.
Apostołowie z Ruptawy
Ksiądz dyrektor wskazał też na skrzydła ołtarzowe ze starego drewnianego kościoła w Ruptawie. – Fascynujące jest w nich to, że mają już ponad 500 lat. Przedstawiają dwunastu apostołów, trzymających w rękach wstęgi ze Składem Apostolskim, który też od wielu wieków jest niezmienny. Wyjątkowy jest również stan ich zachowania, który po konserwacji wydaje się wręcz doskonały – mówił ks. Malinowski. Zwrócił także uwagę na abstrakcje Lecha Kołodziejczyka na muzealnym balkonie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.