Abp Skworc: Bądźmy ludźmi Paschy i Wielkanocy

ks. Rafał Skitek /Radio eM /KAI

publikacja 17.04.2022 16:30

- Bądźmy ludźmi Paschy i Wielkanocy - powiedział abp Wiktor Skworc w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. W katedrze Chrystusa Króla przewodniczył on uroczystej Mszy i wygłosił homilię.

Abp Skworc: Bądźmy ludźmi Paschy i Wielkanocy Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego (katedra Chrystusa Króla w Katowicach, 17.04). Krzysztof Gawor /Foto Gość

Metropolita katowicki podkreślił, że treść Wielkanocy jest zawsze ta sama. - To nie tyle zmartwychwstanie, bo nie było świadków tego wydarzenia, ani pusty grób, tylko Zmartwychwstały, o którym świadczą dziś w czytanych tekstach dwaj świadkowie - apostołowie Piotr i Paweł - mówił.

Odwołując się m.in. do Ewangelii wg św. Jana i Dziejów Apostolskich, wskazał na ich świadectwo życia i misję głoszenia śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Przywołał niezwykły dialog apostoła Piotra z Jezusem Zmartwychwstałym: "Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?". Odpowiedział Mu: "Tak, Panie". Rzekł do niego: "Paś baranki moje". - Trzykrotne pytanie, trzykrotna, jednoznaczna odpowiedź i trzykrotne polecenie: "Paś owce moje" - mówił abp Skworc. Stwierdził, że po doświadczeniu nad Jeziorem Tyberiadzkim Piotr niemal zaraz podjął posługę pasterską. Rozpoczęło się "głoszenie i świadectwo o Zmartwychwstałym wobec Żydów i pogan".

Wskazując zaś na Apostoła Narodów - św. Pawła, przypomniał, że Zmartwychwstałego spotkał on u bram Damaszku jeszcze jako Szaweł, i że Pan wybrał go "za narzędzie". Również on - Paweł - stał się Jego niezwykłym świadkiem, apostołem pogan - powiedział metropolita katowicki.

Arcybiskup Skworc mówił, że "przez zmartwychwstanie Chrystusa Bóg opowiedział się radykalnie po stronie życia". - Pozwólmy, aby Bóg mógł nas obdarować życiem bez końca, któremu na imię Miłość i dom Ojca - zachęcał.

Wskazał też na konieczność świadczenia. - Teraz nadeszła godzina świadectwa uczniów Jezusa żyjących w XXI wieku. Bądźmy ludźmi Paschy i Wielkanocy. Przechodzenia ze śmierci do życia. Co praktycznie oznacza orientowanie siebie i swojej codzienności na Zmartwychwstałego, który jest, i Jego Ewangelię. Żyjmy zmartwychwstaniem, czyli nowością życia, które objawił Jezus; nowością dzieci Bożych, dzieci dnia, rodzeństwa Światłości; nowością życia, które nie zna zmierzchu. I bądźmy świadkami Miłości zmartwychwstałej. Pamiętajmy, że chrześcijanin to człowiek z przyszłością, a jest nią ostatecznie Zmartwychwstały zwycięzca śmierci, piekła i szatana, który jest jedyną, Bożą odpowiedzią na wszystkie pytania, które może zadać człowiek - zachęcał metropolita katowicki.

Zauważył, że "uroczystość Zmartwychwstania jest dobrą okazją do przypomnienia, że jako kolejne pokolenie chrześcijan czekamy na paruzję, na przyjście Zmartwychwstałego w chwale. Ostatecznie zwycięża nie jakaś nieokreślona siła, lecz zmartwychwstały Chrystus".

Uroczystą Mszę w katedrze Chrystusa Króla koncelebrowali biskupi pomocniczy: abp koadiutor Adrian Galbas, bp Marek Szkudło, bp Adam Wodarczyk oraz bp Grzegorz Olszowski. Razem z nimi modlili się kapłani prezbiterium katowickiego i wierni świeccy.