publikacja 13.04.2022 17:04
"Dzwonię i jadę" - kolejna edycja miejskiego projektu rozpoczęła się w mieście. Jest dofinansowana z budżetu kwotą ok. 150 tys. zł. Usługa będzie dostępna do końca roku.
Usługi zapewniane są m.in. osobom wymagającym transportu specjalistycznego, które poruszają się na wózku lub potrzebują podprowadzenia. Fundacja nie jest jedynie w stanie zapewnić transportu osób leżących. Monika Łącka /Foto Gość
Projekt "Dzwonię i jadę" pilotażowo zainicjowała na terenie Rudy Śląskiej tamtejsza fundacja Aktywni My w 2016 r. Jak poinformował we wtorek rudzki magistrat, do tej pory z bezpłatnych przejazdów skorzystało już ponad 9,3 tys. osób. W 2022 r. koszt realizacji zadania wynosi w sumie 151,8 tys. zł, z czego dotacja z budżetu miasta, z programu Aktywizacji Osób Starszych, wynosi 148,8 tys. zł.
- Osobom starszym często trudno jest przemieścić się do przychodni, szpitala, urzędu, kościoła czy nawet na zakupy, basen, do ogródka. Rodzina takiej osoby też nie zawsze jest mobilna, dlatego służymy pomocą i zawozimy naszych seniorów wszędzie, gdzie potrzebują, i nie stosujemy żadnych ograniczeń co do punktów docelowych - powiedziała Kornelia Pogoda z fundacji Aktywni My.
Z bezpłatnych przejazdów na terenie Rudy Śląskiej można skorzystać od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 14.00. Akcja potrwa do końca roku z wyłączeniem miesięcy wakacyjnych (lipca i sierpnia) i skierowana jest do mieszkańców miasta, którzy ukończyli 60. rok życia. - Od samego początku akcja "Dzwonię i jadę" cieszy się zainteresowaniem najstarszych mieszkańców - skomentowała wiceprezydent miasta Anna Krzysteczko. - To najlepszy dowód na to, że tego typu inicjatywy w Rudzie Śląskiej są bardzo potrzebne, i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, a to za sprawą prężnie działających rudzkich organizacji pozarządowych - dodała.
Potrzebę przewiezienia trzeba zgłosić nie później niż na dwa dni przed terminem (pod wyznaczonym numerem telefonu) lub e-mailem na adres: kontakt@fundacjaaktywnimy.pl).