Abp Skworc w Niedzielę Palmową: Wszyscy idziemy drogą krzyżową

xtom

publikacja 10.04.2022 14:00

W katedrze Chrystusa Króla metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. otwierającej obchody tegorocznego Wielkiego Tygodnia.

Abp Skworc w Niedzielę Palmową: Wszyscy idziemy drogą krzyżową Liturgia rozpoczęła się od tradycyjnego obrzędu pobłogosławienia palm. Krzysztof Gawor

W homilii metropolita katowicki zwrócił uwagę na różne postawy osób włączonych w dramat męki i śmierci Jezusa. – Umywanie rąk od odpowiedzialności, obojętność, tchórzostwo, okrucieństwo, brak zdania, gdy trzeba opowiedzieć się za prawdą i przeciwstawiać się kłamstwu – wymieniał, zaznaczając, że oprócz postaw negatywnych warto zauważać przede wszystkim te pozytywne, jak: wierność Jana, podążającego za Mistrzem, wrażliwość i odwagę Weroniki, współczucie niewiast, miłosierdzie Szymona udzielającego pomocy skazańcowi. Podkreślił, że w tych postawach, jak w ewangelicznym zwierciadle, można odnaleźć własne zachowania oraz odkryć prawdę o sobie.

Abp Skworc zaznaczył, że „droga krzyżowa Jezusa Chrystusa trwa”.  – Jest to dziś droga krzyżowa całej ludzkiej rodziny; idzie z nami tą drogą bł. Jan Franciszek Macha i ukraiński naród oraz inne narody żyjące w mroku wojen zapomnianych; jest to droga prześladowanych chrześcijan, ośmieszanego papieża, biczowanych biskupów i księży.

Dodał, że „współczesna droga krzyżowa, to również droga poniewieranego, niszczonego człowieczeństwa; to droga dzieci zabijanych w łonie matki i na wojnie; dzieci, którym odebrano dzieciństwo przez różne formy przemocy i wyzysku; dzieci seksualnie wykorzystanych; to droga młodych, którym daje się do ręki broń, ucząc zabijania; to droga młodych zmuszanych do niewolniczej pracy i wykorzystywanych na różne sposoby”.

Zachęcał do wytrwałej wędrówki przez życie, która jest zadaniem każdego ochrzczonego. – Idąc wspólnie, módlmy się za siebie nawzajem, abyśmy w codzienności odnajdywali się w: wierności Jana, idącego wytrwale za mistrzem, we wrażliwości i odwadze Weroniki, we współczuciu niewiast, w miłosierdziu Szymona, który, mimo iż przymuszony, udziela pomocy skazańcowi; a nawet we łzach Piotra, który choć zdradził, to umiał wrócić, wyznać swoją miłość i pozostać już wiernym do końca, aż do męczeńskiej śmierci – mówił.

Podziękował także za zaangażowanie w pomoc Ukrainie i Ukraińcom oraz za wytrwałą modlitwę o pokój. Arcybiskup porównał otwartość Polaków do nieprzymuszonej postawy Szymona z Cyreny oraz Weroniki.

Poniżej galeria zdjęć: