publikacja 04.04.2022 17:58
Obecnie ok. 700 osób pochodzenia ukraińskiego znajduje pomoc uczelni. To 400 studentów, którzy kształcili się tu przed wojną oraz ponad 392 osoby, które otrzymały kompleksowe wsparcie.
Uniwersytet Śląski - budynek rektoratu. Roman Koszowski /Foto Gość
"Zebraliśmy już kilkaset tysięcy złotych w ramach zbiórek finansowych, a także nieustannie prowadzimy zbiórkę rzeczową, na którą przyjmujemy ubrania, środki czystości, a także żywność, którą następnie przekazujemy naszym studentkom i studentom z Ukrainy oraz ich rodzinom" - przypominają przedstawiciele Uniwersytetu Śląskiego.
Już pierwszego dnia wojny rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach powołał pełnomocniczkę ds. pomocy Ukrainie – została nią Sylwia Ledwoch. "Pomagała ona w kontakcie z rodzinami studentów i pracowników z Ukrainy, a także w organizacji ich bezpiecznej podróży do Polski, zakwaterowaniu oraz znalezieniu pracy i podjęciu studiów. Do pełnomocniczki można zgłaszać zarówno potrzebę pomocy, jak i inicjatywy wsparcia, w tym chęć indywidualnego zaangażowania się w pomoc" - mówią przedstawiciele UŚ. "Uczelnia przeznaczyła pulę środków finansowych na wyremontowanie, wyposażenie i przystosowanie pokoi mieszkalnych w domach asystenta na osiedlach akademickich. Ponadto pracownicy osiedli akademickich nawiązali współpracę z firmami zewnętrznymi i organizacjami (piekarnie, fundacje, punkty gastronomiczne), dzięki której możliwe jest dostarczanie produktów żywnościowych - stanowi to dodatkowe źródło pomocy" - dodają.
W ramach funduszu stypendialnego do 28 marca 2022 roku wypłacono zapomogi dla studentów z Ukrainy na kwotę 306 000 zł (na 206 złożonych wniosków 206 zapomóg). W ramach tzw. zrzutki na 13 złożonych wniosków wypłacono do dnia dzisiejszego 7 zapomóg na łączną kwotę 10 500 zł.