Katowice. Msza św. w intencji zmarłego prof. Mariana Zembali

msp

publikacja 26.03.2022 14:38

W katedrze Chrystusa Króla wybitnego kardiochirurga pożegnali najbliżsi, przedstawiciele świata nauki, władz państwowych i samorządowych.

Katowice. Msza św. w intencji zmarłego prof. Mariana Zembali Mszy św. przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, koncelebrowali m.in. ordynariusz gliwicki bp Jan Kopiec i bp Stefan Cichy, biskup senior diecezji legnickiej. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

"Swojej śmierci się nie lękam, mam świadomość, że dużo po sobie zostawiam. Przede wszystkim byłem i jestem bardzo szczęśliwy w małżeństwie. Wychowałem czworo ambitnych dzieci (…) Najważniejsze, aby nie pozostawić po sobie niespełnionych planów. Nie należy tracić czasu i gubić proporcji, ani dokonywać niepotrzebnych przewartościowań" - cytat z wypowiedzi prof. Mariana Zembali odczytała łamiącym się głosem jego córka. - Bardzo cię kochamy i zawsze będziemy - zwróciła się do ojca. Synowie podziękowali zebranym za obecność i dobre słowa. Przypomnieli, jak wiele nauczył ich ojciec. - Przychodzę, żeby podziękować za każdy dzień twojego życia i pracy, bo służyłeś Bogu, ludziom i ojczyźnie - mówił syn prof. Zembali. - Przepraszam, że nie daliśmy rady tych kamyków, tak licznych, z twojego plecaka zdjąć - dodał. Wnuk odczytał wiersz "Modlitwa" autorstwa zmarłego: "Panie, przebacz za lekkomyślność i natchnij mądrością" - rozpoczął.

Katowice. Msza św. w intencji zmarłego prof. Mariana Zembali   Przed Mszą św. prof. Mariana Zembalę pożegnali bliscy i współpracownicy. Głos zabrał m.in. syn zmarłego. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Głos zabrali również przedstawiciele świata nauki i polityki, którzy współpracowali z prof. Marianem Zembalą. Listy z kondolencjami przesłali prezydent RP Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Były premier Jerzy Buzek przypomniał, że ze zmarłym połączył go etos pracy. - Relacja pacjenta i kardiologa jest szczególna: strach i kruchość musi przekuć się w zaufanie. Nie tylko do "boga", jak was kardiochirurgów pięknie, filmowo nazwano, ale i do człowieka, który wykorzystuje zdobytą wiedzę w najszlachetniejszej intencji ratowania życia, do człowieka, który sam sobie odmawia ludzkiego prawa do popełniania błędów - mówił.

Zabierający głos przypominali nie tylko o wybitnych osiągnięciach medycznych zmarłego, ale także o jego zaangażowaniu w pomoc Ukrainie - pod jego okiem wiedzę zdobywało wielu lekarzy z tamtego kraju. - Pierwsze słowa kondolencji, jakie dotarły do Zabrza, były z Ukrainy, z miasta Rivne, gdzie jako pierwsi wysyłaliśmy pomoc dla uchodźców i poszkodowanych. Ty byłeś wszędzie, ty inspirowałeś zawsze do wielkich dzieł. Pozostaniesz w naszych sercach i naszej pamięci - zapewniła Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.

Czytaj dalej na następnej stronie

Mszy św. w intencji zmarłego kardiochirurga przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. - Dziękujemy Bogu za życie prof. Mariana, które było pro-egzystencją; życiem dla drugich, nade wszystko dla kardiologicznie chorujących. To im poświęcał swój czas, swoje siły; dla nich zużył swoje serce. Niech zatem Bóg, który jest miłością, wynagrodzi mu wszelkie trudy ziemskiego pielgrzymowania, zwłaszcza te związane z codzienną pracą, rozumianą przez Zmarłego jako służba, i te związane z duchowym oraz fizycznym cierpieniem, z trudnym doświadczeniem choroby i niepełnosprawności - mówił abp Wiktor Skworc.

Katowice. Msza św. w intencji zmarłego prof. Mariana Zembali   Dalsza część uroczystości miała rodzinny charakter - kardiochirurg spoczął na cmentarzu w rodzinnej miejscowości. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Metropolita katowicki przypomniał, że prof. Zembala był laureatem wielu nagród, m.in. papieskiego odznaczenia "Pro Ecclesia et Pontifice" czy "Lux ex Silesia". - Wierzymy, że kiedy przychodzi śmierć, przychodzi Chrystus. Wierzymy, że w godzinie śmierci śp. Mariana, w ciemność jego człowieczej udręki wszedł ostatecznie Chrystus - Światło i Miłosierdzie, aby go wprowadzić do krainy życia wiecznego. Niech śp. Marian odpoczywa w pokoju mocą Jego miłości i miłosierdzia. Prośmy o nie dla Zmarłego; dla nas i świata całego - dodał metropolita.

Homilię wygłosił bp Jan Kopiec, ordynariusz diecezji gliwickiej. Porównał Zmarłego do postaci miłosiernego Samarytanina. - Do niej bardzo często śp. Profesor nawiązywał w swoim lekarskim życiu, zwłaszcza podczas spotkań ze swoimi pacjentami - przypomniał kaznodzieja. Bp Kopiec nawiązał również do swoich licznych spotkań z prof. Marianem Zembalą. - Wydobędę chociażby drobny szczegół z czasu, kiedy we wspaniałym zabrzańskim kompleksie Śląskiego Centrum Chorób Serca zabiegał o wydzielenie niewielkiej kaplicy - dla wsparcia procesów duchowej terapii, by pacjent miał możliwość spojrzenia na siebie i swój stan w pełnym wachlarzu bogatej rzeczywistości - mówił. Wspomniał także o niezwykłej dedykacji, jaką zmagający się już z problemami zdrowotnymi profesor wpisał do książki "Spotkania. Opowieść o wierze w człowieku" podarowanej bp. Kopcowi. - "Szanowny Księże Biskupie, proszę przyjąć moje spotkania z Bogiem i ludźmi. Z nadzieją powrotu, aby służyć potrzebującym bliźnim". W tym zawiera się niezgłębiony niemal traktat o sile ducha człowieczego, przekraczającego granice słabości i rozterek - podkreślił kaznodzieja.

W ostatnim pożegnaniu prof. Zembali uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i regionalnych, m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, byli szefowie resortu zdrowia - Ewa Kopacz i Łukasz Szumowski.

Katowice. Msza św. w intencji zmarłego prof. Mariana Zembali   Żona prof. Mariana Zembali przyjmuje Order Orła Białego. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Prof. Marian Zembala spoczął w rodzinnych Krzepicach. Prezydent Andrzej Duda nadał mu pośmiertnie Order Orła Białego w uznaniu wybitnych zasług. Rodzinie Zmarłego odznaczenie wręczyła szefowa kancelarii prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.