Nie ma drugiego takiego kościoła, gdzie w prezbiterium rósłby wyrzeźbiony las – a właściwie pogański święty gaj.
Cyryl i Metody wśród Słowian – rzeźby nad ołtarzem.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość
W tym gaju ręce wznosi – a może je załamuje – pogański kapłan. – Obok niego stoją uzbrojony w miecz woj, Piast Kołodziej, matka z dziećmi – wskazuje Bogusław Szyguła, pasjonat historii Knurowa. – Bliżej nas siedzą święci Cyryl i Metody. Wydaje się, że oni nauczają jednocześnie i tych ludzi sprzed tysiąca lat, i tych współczesnych, którzy stoją w kościele – mówi.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.