Dzwon nosi imię śląskiej księżnej. Waży 290 kg. Został odlany w ludwisarni Felczyńskich w Taciszowie. - W jego górnej części, w tzw. kołnierzu, został umiejscowiony cytat z 3. rozdziału Listu do Hebrajczyków o treści: "Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych" (Hbr 3,7-8) - mówi ks. Łukasz Grzywocz, dyrektor i rekolekcjonista Ośrodka Spotkań i Formacji.

Głos ten będzie można usłyszeć codziennie w samo południe na modlitwę "Anioł Pański", w piątek o godz. 15 w Godzinie Miłosierdzie, a także przed niedzielną Mszą św.

Podczas uroczystości metropolita katowicki pobłogosławił także nowe organy w kaplicy domu rekolekcyjnego. - Instrument został sprowadzony z Niemiec, gdzie towarzyszył modlitwie sióstr zakonnych. W wyniku braku powołań ich dom został zamknięty, a organy do Polski sprowadzili organmistrzowie z pobliskiej Wapienicy - Stanisław i Grzegorz Bałchanowie - którzy je wyremontowali oraz zamontowali w nowym miejscu - tłumaczy ks. Grzywocz.

Centralnym punktem wydarzenia była odpustowa Msza św. pod przewodnictwem abp. Skworca, w której uczestniczyli m.in. okoliczni mieszkańcy oraz zaproszeni goście, wśród których znalazły się osoby, które wykonały i zainstalowały dzwon, dzwonnicę i organy.

W homilii arcybiskup zauważył, że "nawet najpiękniejszy dzwon nie będzie wydawał dźwięku, jeśli nie będzie miał serca, które będzie w niego uderzać". - My chrześcijanie, abyśmy mogli pięknie żyć i być piękną pieśnią dla Pana, też musimy mieć serce pełne Boga - podkreślił metropolita.