Jak pijak w „Małym Księciu”

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 31/2021

publikacja 05.08.2021 00:00

Dlaczego trzeba pamiętać, od czego bolą nogi po weselu, i czy każdy może podpisać krucjatę mówi ks. Adam Skutela, archidiecezjalny duszpasterz trzeźwości.

▲	Ks. Adam Skutela był kapelanem Wojewódzkiego Ośrodka Leczenia Odwykowego i Zakładu Opiekuńczo- -Leczniczego w Gorzycach. Obecnie jest wikarym w parafii św. Pawła w Rudzie Śląskiej-Nowym Bytomiu i jednym z archidiecezjalnych duszpasterzy trzeźwości. ▲ Ks. Adam Skutela był kapelanem Wojewódzkiego Ośrodka Leczenia Odwykowego i Zakładu Opiekuńczo- -Leczniczego w Gorzycach. Obecnie jest wikarym w parafii św. Pawła w Rudzie Śląskiej-Nowym Bytomiu i jednym z archidiecezjalnych duszpasterzy trzeźwości.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Marta Sudnik-Paluch: Sierpień to tradycyjnie miesiąc abstynencji. Co jakiś czas wraca dyskusja, czy to potrzebne. Czy nie lepiej byłoby po prostu cały czas przypominać o trzeźwości?

ks. Adam Skutela: Dobrze, że jest taki miesiąc, bo on przypomina, że są tacy, którzy mają problem z alkoholem, oni i ich rodziny. To powinien być czas naszego uwrażliwienia na innych. Bo trzeźwość jednak powinna być tak samo ważna w każdy inny dzień roku, nie tylko w sierpniu.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.