San Marino, Andora i Watykan dzielnie walczyły o palmę pierwszeństwa w Bielsku-Białej. Zadania w czasie Reko- -Euro stanowiły dla zawodników nie lada wyzwanie.
▲ Grupa ministrantów biorąca udział w spotkaniu w Lipniku była o połowę mniejsza niż zwykle – to 22 chłopców.
Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość
Żywiołowe okrzyki z ogrodu przy domu rekolekcyjnym w Bielsku-Białej-Lipniku słychać z daleka. Chłopcy z oddaniem walczą o piłkę w czasie gry w dwa ognie. A to wybucha krótka sprzeczka o zasady, a to trzeba mocno dopingować kolegów z drużyny... – To jest żywioł – uśmiecha się ks. Mateusz Mnich, opiekun grupy.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.