Katowice. Koniec roku formacyjnego DA

Miriam Danisz

publikacja 21.06.2021 21:30

Przechodzący obok kościoła akademickiego w krypcie katowickiej katedry w miniony niedzielny wieczór mogli stać się świadkami niecodziennych zdarzeń. Po uroczystej Mszy św. plac przed kryptą stał się bowiem miejscem zabawy.

Katowice. Koniec roku formacyjnego DA Wspólne zdjęcie uczestników spotkania. Wiktora Tomala

W ten sposób członkowie katowickiego Duszpasterstwa Akademickiego podsumowali kończący się rok formacyjny.

Na Mszy św. o 20.00 zebrali się przedstawiciele wszystkich grup Duszpasterstwa: profesorowie, studenci, absolwenci, narzeczeni i małżonkowie, również ciemne typy. W śpiewie prowadziła zebranych schola. O asystę liturgiczną zadbali ministranci i klerycy. Przy ołtarzu stanęli razem duszpasterze akademiccy i ks. Jakub Dudek, tegoroczny neoprezbiter, absolwent DA. Słowa psalmu: "Niech dziękują Panu za dobroć Jego, za Jego cuda wobec synów ludzkich" - trafnie wpisały się w intencję tego spotkania, każdy bowiem przede wszystkim dziękował. To nie był rok łatwy - naznaczony trwającą pandemią, a mimo to obfity w wydarzenia i pomysły.

W homilii ks. Krzysztof Nowrot nawiązywał do ewangelicznej sceny burzy na jeziorze, w której Pan Jezus… śpi. Mówił o zadaniu, które od Jezusa dostali apostołowie: "Przeprawmy się na drugi brzeg". I o tym, że w ten sposób udający się na odpoczynek Jezus obdarzył ich współodpowiedzialnością za cząstkę życia wspólnoty. Ks. Krzysztof przypomniał tym samym o zadaniach, które stoją przed członkami duszpasterstwa - w każdej z wspólnot są wezwani do dzielenia się pracą. - Niektórzy żyją dla rodziny, dla Kościoła, dla wspólnoty. Służą. A inni? Z rodziny, kosztem Kościoła, kosztem wspólnoty… Miłość Chrystusa przynagla nas, byśmy nie żyli wyłącznie dla siebie - mówił.

Po błogosławieństwie był czas na grupowe zdjęcie, a potem na integrację oraz wspólną zabawę. Kto odtańczył belgijkę, na drogę dostawał pudełko z kawałkami ciasta. Wypieki były dziełem studentów. Między parami oglądającymi zdjęcia z minionego roku, a rzędami młodych wykonującymi szalony kowbojski taniec, biegały dzieci, a za nimi ich rodzice - małżeństwa studentów i absolwentów są również objęte opieką Duszpasterstwa.

Spotkanie dowiodło radosnej atmosfery katowickiego Duszpasterstwa Akademickiego, które zamyka na czas wakacji kryptę i ośrodek przy ul. Powstańców. Przenosi się do chatki studenckiej w Brennej. Ale powróci do Katowic już w pierwszych dniach października.