Wielkie budowisko

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 23/2021

publikacja 10.06.2021 08:43

W czasie Wielkiego Kryzysu wznosili ją bezrobotni w zamian za... posiłki. W 1934 r. ponad 60 budowniczych spadło tu sześć metrów w dół wraz z całym rusztowaniem, ale - co zadziwiające - wszyscy przeżyli.

	Okładka „Gościa” z 9 września 1934 r. Według projektu kopuła miała znajdować się 38 metrów wyżej. Okładka „Gościa” z 9 września 1934 r. Według projektu kopuła miała znajdować się 38 metrów wyżej.
reprodukcja Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Historia najważniejszego kościoła archidiecezji katowickiej, szykującej się do świętowania swojego stulecia, jest fascynująca. To największa katedra w Polsce. Nie była to jednak pierwsza katedra diecezji śląskiej. Zanim powstała, tytuł ten przysługiwał od 1925 r. kościołowi Świętych Piotra i Pawła w Katowicach.

Wikariusz generalny ks. Teofil Bromboszcz, który był w diecezji odpowiedzialny za „ogarnianie” spraw organizacyjnych, kupił w imieniu Kościoła teren po starej cegielni w Katowicach. Ten obszar rozciągał się na południe od ścisłego centrum Katowic. 5 czerwca 1927 r. ówczesny biskup śląski Arkadiusz Lisiecki symbolicznie wbił w tym miejscu pierwszą łopatę, rozpoczynając wykopywanie ziemi pod fundamenty.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.