Świątynia razy dwa

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 20/2021

publikacja 20.05.2021 00:00

W centrum Jastrzębia kościoła miało nie być, bo religia uniemożliwiała władzom ukształtowanie nowego, socjalistycznego człowieka. W tych planach komuniści nie uwzględnili jednak… opinii mieszkańców nowego miasta. – A z ludźmi tu jeszcze nikt nie wygrał! – mówi kościelny z Matki Kościoła.

Budynki toną w zieleni. Budynki toną w zieleni.
Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Na łagodnych wzgórzach Jastrzębia-Zdroju w końcu lat 60. i w latach 70. XX wieku wyrosły potężne osiedla, pełne wysokich bloków. Było to oczywiście związane z pięcioma nowymi kopalniami, które zostały tu zbudowane. W ciągu zaledwie 10 lat, od 1965 do 1975 roku, ludność miasta zwiększyła się ponad 10-krotnie: z niespełna 9 tys. do prawie 91 tys. mieszkańców!

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.