Dwóch diakonów wyświęconych w Bykowinie

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 27.02.2021 12:49

Święcenia diakonatu z rąk biskupa Marka Szkudły w kościele NSPJ w Rudzie Śl.-Bykowinie przyjęło dwóch młodych mężczyzn. To Marcin Zawojak z Rudy Śl. i Łukasz Płaczek ze Świętochłowic.

Dwóch diakonów wyświęconych w Bykowinie Biskup Marek Szkudło z nowymi diakonami Marcinem (z lewej) i Łukaszem, oraz z ich rodzicami. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Diakon Marcin Zawojak pochodzi z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rudzie Śl.-Bykowinie, gdzie odbywały się święcenia, a diakon Łukasz Płaczek z parafii świętych Piotra i Pawła w Świętochłowicach.

Do tych dwóch alumnów Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego, tuż przed udzieleniem im święceń diakonatu, w czasie homilii zwrócił się Marek Szkudło, biskup pomocniczy z Katowic. Powiedział im, że diakonia to służba.

Tak, Ojcze

Mówił też o przemyśleniach ks. Franciszka Blachnickiego na ten temat. - Jego zdaniem, żeby zrozumieć głębię słowa „diakonia”, „służba”, musimy zawsze sięgać do pierwowzoru. A jest Nim Pan Jezus. Wiemy, że stał się człowiekiem po to, żeby ludzi zbawić. Wiemy, że stał się człowiekiem po to, żeby móc służyć człowiekowi. Dla ówczesnego pokolenia Żydów było to oczywiście zgorszeniem, dlatego nie uwierzyli. Spodziewali się, że oczekiwany Mesjasz, Syn Boży, ukaże się jako władca, pełen majestatu, który podbije cały świat. Ale On przyszedł w postaci sługi - powiedział biskup Marek.

Za ks. Blachnickim powtórzył, że Bóg potrafi służyć i to jest tajemnicą Słowa wcielonego, Jezusa Chrystusa. - Całe Jego życie jest służbą, wobec Ojca i wobec nas, wobec ludzi. Całe Jego życie streszcza się w tym jednym słowie: „Tak, Ojcze”. Pierwsze słowo z życia Chrystusa, zanotowane przez Ewangelistów, brzmi: „czy nie trzeba, abym był w sprawach mego Ojca?”. A ostatnie słowo wypowiedziane na krzyżu: „wykonało się”. Wykonał się plan Ojca - wskazał.

Łukaszu, Marcinie, nie zapomnijcie

Biskup Szkudło dodał, że także całe nasze życie musi streszczać się w słowach: „Tak, Ojcze”.

- Każdego ranka potrzeba, abyśmy mówili sobie: „czy nie trzeba, abym był w sprawach mego Ojca?”. Każdego wieczoru potrzeba, abyśmy mówili sobie: „wykonało się”: wykonał się plan Ojca. Koniecznie tak musi być. Proszę, Łukaszu, Marcinie, nie zapomnijcie o tym. Jeśli jakikolwiek dzień nie rozpocznie się od słów: „czy nie trzeba, abym był w sprawach mego Ojca?”; jeśli jakikolwiek dzień nie zakończy się słowami: „wykonało się”: wykonał się plan Ojca; to będzie oznaczało, że oddaliliśmy się od Chrystusa - Sługi, od Chrystusa - Diakona. Nie możemy do tego dopuścić, bo jednocześnie oznaczałoby to, że się oddaliliśmy od samego siebie - podkreślił.

O tej samej godzinie święcenia diakonatu przyjęło kolejnych sześciu alumnów Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. W Katowicach-Murckach udzielał ich abp Wiktor Skworc, a w parafii Wniebowzięcia NMP w Chorzowie-Batorym - biskup Grzegorz Olszowski.

Poniżej galeria zdjęć