Abp Skworc: Milczenie w czas wrzasku permanentnej kłótni

Przemysław Kucharczak Przemysław Kucharczak

publikacja 02.02.2021 13:40

- Bracia i Siostry! Żyjemy w czasach próby naszej wiary - zwrócił się 2 lutego do zakonnic, zakonników i innych osób konsekrowanych w katedrze w Katowicach abp Wiktor Skworc.

Abp Skworc: Milczenie w czas wrzasku permanentnej kłótni Abp Wiktor Skworc w katedrze w Katowicach 2 lutego 2021 r., w Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Przemysław Kucharczak /Foto Gość

Dzisiaj 648 sióstr zakonnych oraz 138 zakonników służy w archidiecezji katowickiej. Są też członkowie instytutów świeckich oraz dziewice i wdowy konsekrowane. 2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego, obchodzą oni Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, który ustanowił w Kościele Jan Paweł II.

Do tych osób konsekrowanych zwrócił się w czasie Mszy św. w katedrze w Katowicach arcybiskup katowicki Wiktor Skworc. Mówił o miłości do Eucharystii oraz o świętym Józefie, który żył dla Jezusa i Maryi, służąc im. Zwrócił uwagę na cnoty Józefa i jego… świadectwo milczenia. Powiedział, że jest ono bardzo aktualne dzisiaj – „w czasie niszczenia wspólnoty rodzinnej, społecznej, narodowej i globalnej przez słowo nieodpowiedzialne, kłamliwe, złośliwe i prowokujące, a nawet nieprzyzwoite, gorszące, czyniące ludzi gorszymi!”.

Bohaterowie dnia w internecie a zanikanie modlitwy

– Niestety zjawiska te dotykają również realnie i wirtualnie wspólnoty Kościoła, a brak poczucia odpowiedzialności za słowo rzucone w internet, by stać się wątpliwym bohaterem jednego dnia w mediach, pleni się wprost proporcjonalnie do zaniku osobistej i wspólnotowej modlitwy i do wątłej duchowości. A przecież wyróżnikiem duchowości, szczególnie w odniesieniu do osób konsekrowanych, zakonnic i zakonników, powinny być umiłowanie ciszy i świadectwo milczenia – powiedział arcybiskup.

Dodał: – Musimy samokrytycznie wyznać, że wszyscy potrzebujemy milczenia przenikniętego obecnością adorowanego Boga. Potrzebuje go modlitwa, często przegadana i pouczająca Boga, aby nigdy nie zapomniała, że oglądanie Boga oznacza zejście z góry z obliczem tak promieniującym, iż trzeba je przykryć zasłoną; potrzebuje go liturgia, aby nasze zgromadzenia umiały uczynić miejsce dla obecności Boga, unikając witania, wymieniania, pozdrawiania i wychwalania samych siebie; potrzebuje go kaznodziejstwo, także to wirtualne, aby uniknąć złudzenia, że wielomówstwo czy nonszalancki język może przybliżyć doświadczenie Boga; potrzebuje go ludzki wysiłek, aby zrezygnować z zamykania się w walce bez miłości i przebaczenia – powiedział.

Ogłuszony człowiek

Dodał, że milczenia potrzebuje bardzo dzisiejszy człowiek, który jest zdezorientowany, manipulowany, ogłuszony propagandą, reklamą i wrzaskiem permanentnej kłótni. – Człowiek, który często nie umie milczeć, bo boi się spotkać samego siebie w myśleniu o sobie, odsłonić się, doświadczyć pustki, która nieuchronnie przeradza się w pytanie o sens.

Wszyscy, wierzący i niewierzący, nawet ci, których nazwa miejsca pracy pochodzi od francuskiego słowa "parler", muszą nauczyć się milczenia, które pozwoli Bogu mówić, kiedy i jak zechce, a nam rozumieć Jego słowo, bo bez milczenia i refleksji nie będzie pokoju! – podkreślił.

Metropolita katowicki przywołał też postać Symeona, starca, o którym była mowa w odczytanej chwilę wcześniej Ewangelii. Otrzymał on obietnicę od Boga, że nie umrze, zanim nie zobaczy Mesjasza Pańskiego. – Doświadczenie wiary, wierność codziennym obowiązkom sprawiały, że Symeon czekał cierpliwie na spełnienie obietnicy, nie robiąc Bogu wyrzutów. Aż wreszcie mógł w świątyni wziąć w objęcia Dziecię Jezus i chwalić Boga, że jego stare oczy tuż przed finiszem życia ujrzały zbawienie, światło na oświecenie pogan – zwrócił uwagę. A do obecnych w katedrze zwrócił się: – Bracia i Siostry! Żyjemy w czasach próby naszej wiary.

Siostry i bracia w DPS-ach w czas covidu

Arcybiskup dziękował im też za służbę w ostatnim czasie. – Wiemy, że w czasie pandemii osoby życia konsekrowanego, narażając siebie, swoje wspólnoty, podejmowały posługę w DPS-ach, gdzie sytuacja była dramatycznie trudna, bo chorował personel i podopieczni. Nie do przecenienia jest wasze duchowe, modlitewne zaangażowanie, aby uprosić miłosierdzie Boże dla całego świata – powiedział.

W archidiecezji katowickiej działają 22 żeńskie zgromadzenia zakonne, które liczą w sumie 684 siostry. Mają 82 domy. 660 spośród tych zakonnic żyje w zgromadzeniach czynnych, a 24  – w zgromadzeniach klauzurowych. To siostry boromeuszki, córki Bożej Miłości, dominikanki, elżbietanki, elżbietanki cieszyńskie, felicjanki, franciszkanki od pokuty i Męki Chrystusa, jadwiżanki, karmelitanki bose, karmelitanki od Dzieciątka Jezus, siostry Maryi Niepokalanej, siostry misjonarki miłości, siostry misyjne – werbistki, siostry Opatrzności Bożej, salezjanki, salwatorianki, służebniczki, siostry szkolne de Notre Dame, szarytki, Szensztacki Instytut Sióstr Maryi, urszulanki Unii Rzymskiej, wizytki.

W archidiecezji katowickiej działa też 10 zgromadzeń męskich. 138 zakonników żyje w 22 domach zakonnych. Te zgromadzenia to franciszkanie, oblaci, werbiści, jezuici, dominikanie, kapucyni, salezjanie, salwatorianie, bonifratrzy i saletyni.

Poniżej galeria zdjęć